W tym meczu zmierzyły się zespoły będące w poważnym kryzysie – i było to widać niemal przez cały czas. W sumie oddały pięć celnych strzałów na bramkę i kibice mogą się cieszyć z tego, że w ogóle były jakieś gole. Remis nie przyniósł wielkiej radości jednym ani drugim a na domiar złego koszmarnej kontuzji doznał André Gomes – po której faulujący schodził z boiska ze łzami w oczach i czerwoną kartką.
Walczący o pozostanie nad strefą spadkową Everton zagrał bez: Sigurdssona, Keane’a, Colemana i Calverta-Lewina w pierwszym składzie. Trener Tottenhamu dał wolne swojemu na najlepszemu napastnikowi Kane’owi. Od początku mecz toczył się w słabym tempie i był pełen niedokładnych podań. W środku pola oba zespoły miały problemy z atakiem pozycyjnym i koncentrowały się przede wszystkim na grze defensywnej. Everton ładnie wychodził do pressingu, ale gdy już udało mu się przejąć piłkę, szybko ją tracił. Pomysł na rozpoczynanie akcji gospodarze mieli prosty: wybicie przez Pickforda (teoretycznie) na głowę Richarlisona.
Everton Liverpool | Ustawienie: 4-3-3 | Trener: Marco Silva
Tottenham Hotspur Londyn | Ustawienie: 4-2-3-1 | Trener: Mauricio Pochettino
Najlepszy na boisku: Dele Alli
Na środku pomocy Tottenhamu męczył się bardzo Eriksen, który nie miał wyczucia odpowiedniego momentu na podanie, pójście do przodu czy w ogóle dokładnego zagrania – czym błyszczał jeszcze w poprzednim sezonie. Niczego takiego nie byli w stanie pokazać także NDombele ani Sissoko. Pierwszą dobrą sytuację strzelecką miał w 33. minucie Richarlison – ale jego strzał dobrze obronił Gazzaniga. Jak na zespoły z odpowiednio 3. i 7. wartością zespołu, było to bardzo mierne widowisko, od którego kibiców, a zapewne także trenerów, bolały zęby.
Na drugą połowę wyszły te same jedenastki i przez pierwszy kwadrans obraz gry się nie zmieniał. W 61. minucie najaktywniejszy w swoim zespole Richarlison po raz kolejny przegrał pojedynek z bramkarzem gości. Tottenham strzelił gola w
Od 79. minuty Tottenham grał w osłabieniu, po tym jak Son, raczej nieumyślnie, złamał nogę Gomesowi. Na boisku pojawili się: Sigurdsson, Calvert-Lewin i Tosun i ostatni z nich
Podobne mecze:
- Everton – Tottenham 0:3 | 09.09.2017
- Everton – Manchester United 3:1 | 21.02.2010
- Everton – Chelsea 1:0 | 14.09.2013
- Liverpool – Everton 2:1 | 14.04.2012
- Swansea – Everton 1:0 | 06.05.2017
- Arsenal – Everton 5:1 | 03.02.2018
- Arsenal – Everton 2:1 | 02.02.2011
- Everton – Crystal Palace 1:1 | 05.04.2021
- Tottenham – Manchester City 0:1 | 29.10.2018
- Southampton – Tottenham 1:4 | 28.12.2016
- Manchester United – Tottenham 1:0 | 28.10.2017
- Manchester United – Tottenham 3:1 | 24.04.2010
- Tottenham – Chelsea 1:1 | 22.12.2011
- Leicester – Tottenham 2:1 | 21.09.2019
- Tottenham – Chelsea 1:2 | 20.08.2017
- Everton – Liverpool 2:0 | 17.10.2010
- Tottenham – Chelsea 2:1 | 17.04.2010
- Manchester City – Tottenham 4:1 | 16.12.2017
- Tottenham – Liverpool 2:1 | 16.08.2009
- Tottenham – Liverpool 1:2 | 15.09.2018
- Tottenham – Arsenal 2:1 | 14.04.2010
- Liverpool – Everton 3:0 | 13.03.2012
- Tottenham – Arsenal 1:0 | 10.02.2018
- Manchester City – Tottenham 0:1 | 05.05.2010
- Tottenham – Arsenal 1:1 | 02.03.2019
- West Ham – Everton 0:2 | 30.03.2019
- Everton – Manchester City 2:0 | 16.01.2010
- Manchester United – Everton 2:0 | 10.02.2013
- Everton – Aston Villa 2:3 | 07.12.2008
- Tottenham – Leicester 5:4 | 13.05.2018