Real – Liverpool 3:1

Mogło być zupełnie inaczej – gdyby nie kontuzja Salaha i dwa niewytłumaczalne błędy Kariusa. Ale jest faktem, że Real wygrał zasłużenie, dzięki większemu doświadczeniu, rewelacyjnej zmianie Bale’a i umiejętności wykorzystywania błędów rywali. Real rok temu po raz pierwszy w historii Ligi Mistrzów obronił Puchar Europy, a w tym wygrał go po raz trzeci z rzędu. To osiągnięcie zapewne uratuje głowę trenera Zidane’a – mimo zaledwie trzeciego miejsca w lidze.
+ Czytaj dalej

Aston Villa – Fulham 0:1

Mecz o 190 milionów euro (jak sumowały angielskie media kwoty dodatkowych przychodów nowego uczestnika Premier League) zasłużenie wygrał Fulham i to piłkarzy trenera Jokanovicia zobaczymy po wakacjach w najlepszej lidze świata. Na Wembley jego zespół dość szybko strzelił bramkę i dowiózł ją do ostatniego gwizdka – mimo czerwonej kartki, kontuzji w zespole i trzech środkowych napastników Aston Villi.
+ Czytaj dalej

Spadki i awansy: jak szybko wymieniają się zespoły w europejskich ligach

W Europie walczy się nie tylko o mistrzostwo, ale także o uniknięcie spadku do niższej ligi. To główna różnica, która rzuci się w oczy każdemu Amerykaninowi czy Kanadyjczykowi porównującemu funkcjonowanie systemów rozgrywek na obu kontynentach. Ta różnica sprawia, że w krajach europejskich nie tylko jest dodatkowa motywacja dla najsłabszych zespołów, by do końca sezonu dawać z siebie wszystko, ale też co roku wymieniane jest kilka zespołów w lidze – najczęściej 2 lub 3 na 18 lub 20. Ile klubów przewinęło się przez Premier League, Serie A czy La Liga i co się stało ze spadkowiczami – o tym przeczytasz w tym artykule.

+ Czytaj dalej

Lazio – Inter 2:3

Jeszcze na 15 minut przed końcem meczu Lazio było w Lidze Mistrzów i kontrolowało mecz przeciwko rywalowi w walce o nie. Chwilę później głupie decyzje De Vrija i kapitana Lulicia kosztowały zespół trenera Inzagiego – jak zapowiadała prasa – około 30 milionów euro. Ten ostatni kwadrans będzie miał zapewne ogromne znaczenie przed kolejnym sezonem – bo klub może opuścić kilka gwiazd, których gra w Lidze Europy nie będzie zadowalała. Inter tym razem miał dużo szczęścia, ale i był wstanie wykorzystać swoją szansę.
+ Czytaj dalej

Marsylia – Atlético 0:3

Trudno ten mecz skomentować inaczej niż: wszystko zgodnie z planem. Atlético to zespół pasujący do Ligi Mistrzów, który w finale Ligi Europy wylądował tylko dlatego, że z tych pierwszych rozgrywek odpadł z jeszcze silniejszym rywalem. OM ma gwiazdy – ale świecące jasno tylko na tle francuskiej ligi. Dlatego w Lionie dominował tylko przez 20 minut. Potem bezwzględna maszyna kierowana (z trybun) przez Diego Simeone pokierowała meczem według swojego plano.
+ Czytaj dalej