Przed sezonem mało kto spodziewał się, że po dwóch kolejkach będzie to mecz ostatniego zespołu z dwunastym. Po falstarcie nowy trener MU Erik ten Hag tym razem zasłużenie zdobył trzy punkty i zwiększył presję na Jürgena Kloppa. Po tym meczu bowiem Liverpool ma na koncie tylko dwa remisy.
+ Czytaj dalej
Tag: Roberto Firmino
Arsenal – Liverpool 0:2
W pierwszym meczu Arsenal zdołał bezbramkowo zremisować na terenie przeciwnika, mimo gry w dziesiątkę. Dlatego przed rewanżem był nieznacznym faworytem. W Londynie piłkarze trenera Artety dominowali jednak tylko przez pierwsze 20 minut. Potem gola dla Liverpoolu strzelił Jota – który potem wykorzystał także drugą swoją sytuację i zdecydował o wyniku i awansie do finału Pucharu Anglii.
+ Czytaj dalej
Atlético – Liverpool 2:3
Mimo ogromnej przewagi i prowadzenia Liverpoolu 2:0 po pierwszych 20 minutach, Atlético było blisko zwycięstwa w tym meczu. Jeszcze przed przerwą wyrównało i było w stanie strzelić jeszcze dwie bramki – przy wydatnej pomocy gości. Brakło gospodarzom celności przed bramką i trochę szczęścia, szczególnie w sytuacji, w której Griezmann dostał czerwoną kartkę.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Atlético 2:3
Liverpool strzelał na bramkę Oblaka 50 razy, trafił 34 razy, strzelił tylko dwie bramki. Słoweński brakarz jeszcze raz był bohaterem swojego zespołu, ale tytuł gracza meczu skradł mu rezerwowy Llorente, który w dogrywce zdobył dwa gole, z mała pomocą bramkarza i obrońców gospodarzy. To był jeden z dziwniejszych meczów w tym sezonie i jeden z najgorszych w karierze trenera Kloppa.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Wolverhampton 1:0
Na ten zespół po prostu nie ma mocnych. Wygrywa nawet kiedy przeciwnicy – jak w tym meczu – zasługują przynajmniej na remis. Liverpoolowi pomagają sędziowie, VAR, szczęście i napastnicy konkurentów, którzy nie wykorzystują swoich okazji. Druga połowa sezonu, przynajmniej w lidze, będzie odliczaniem czasu do mistrzowskiej fety.
+ Czytaj dalej
Leicester – Liverpool 0:4
Wynik jest mylący. To nie był mecz mecz pierwszej drużyny w tabeli z ostatnią, tylko pierwszej z drugą. Podobnie jak wcześniej w pojedynku z MC, gracze Brendana Rodgersa nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Goście przeważali od początku do końca, i gdyby wykorzystali wszystkie swoje okazje bramkowe, skończyłoby się znacznie wyższym zwycięstwem. Bohaterem był Tren Alexander-Arnold, który zaliczył siódmą i ósmą asystę w tym ligowym sezonie i jeszcze, na koniec, strzelił gola.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Manchester City 3:1
Lider Premier League pewnie wygrał z obrońcą tytułu i powiększył przewagę nad nim do dziewięciu punktów. Zdecydowała kliniczna precyzja Liverpoolu z przodu i niepewna postawa obrony gości. Nie pomogło im także dość nietypowe ustawienie zastosowane przez trenera Guardiolę. Gospodarze byli skuteczni, zdecydowani w obronie i nie dali przeciwnikom szans w tym pięknym meczu.
+ Czytaj dalej