Atlético – Real 2:2

Szkoda, że nie wygrało Atlético , szkoda że gola nie strzelił najlepszy gracz na boisku Diego Costa, szkoda że sędzia nie odgwizdał ewidentnego karnego po faulu Ramosa właśnie na brazylijskim napastniku. Z drugiej strony jednak kibice oglądali świetny mecz, pełny pięknych zagrań, nie zawsze czystej walki, zmian sytuacji. Mecz godny derbów Madrytu i pozwalający wierzyć w to, że na dłużej zapomnimy o “la liga de dos”.
+ Czytaj dalej

Real – Borussia 2:0

Cud się nie wydarzył, ale nie był aż tak bardzo odległy. Szczególnie w 90 minucie, kiedy Real wygrywał 2:0 i był o bramkę od awansu. Zresztą już pierwszy kwadrans, w którym gospodarze powinni byli strzelić przynajmniej dwie bramki, już na to wskazywał. Grę w finale Borussia zawdzięcza tyle świetnej postawie tydzień temu i czterem bramkom Lewandowskiego, co błyskowi formy Weidenfellera dziś i nieskuteczności graczy Realu.
+ Czytaj dalej

Málaga – Real 3:2

Trudno zacząć podsumowanie inaczej niż: to był świetny mecz. Każda minuta była warta oglądania, tym bardziej jeśli kibicujesz Máladze lub Barcelonie. Gospodarze zasłużyli na zwycięstwo nie dlatego że Real był słaby – oni po prostu grali jeszcze lepiej. Byli lepsi w ataku i obronie a architekt ich zwycięstwa, Manuel Pellegrini, miał dodatkowy powód do radości – powiodła się kolejna zemsta na klubie, który go zwolnił mimo rekordowej liczby punktów.
+ Czytaj dalej