Po meczu Terry powiedział, że największą zasługą Ancelottiego było wniesienie spokoju w ten zespół i zostawianie piłkarzom dużej swobody co do tego, jak chcą grać i wygrywać. Może jest w tym trochę przypadku, ale takie podejście zaowocowało 103 bramkami i aż ośmioma na pożegnanie z ligą – w meczu z już “utrzymanym” Wigan. Styl zdobycia mistrzostwa powinien wynagrodzić fanom Chelsea rozczarowania w poprzednich latach.
+ Czytaj dalej