Real Ancelottiego jeszcze raz w tym sezonie LM odwrócił losy meczu, a Guardiola jeszcze raz nie dotarł do jej finału. W rewanżu MC miał zapełniony awans – do 91. minuty, kiedy stracił druga bramkę. Minutę wcześniej stracił pierwszą a siedem minut później stracił trzecią, która dała awans gospodarzom. Awans był zasłużony, mimo tego, jak dobrym przeciwnikiem był MC.
+ Czytaj dalej
Tag: 4-4-2
Real – Barcelona 0:4
To była chyba największa niespodzianka w tym sezonie. Przynajmniej w Hiszpanii, ale czy nie w całej Europie? Nawet w latach świetności pod wodzą Guardioli wygrana w takich rozmiarach na stadionie Realu byłaby czymś wyjątkowym. Tym razem ozdobi sezon, w którym momentami kataloński zespół pod wodzą Koemana obijał się w środku tabeli. Ten wynik, ale przede wszystkim styl gry daje ogromne nadzieje na kolejne lata trenera Xaviego.
+ Czytaj dalej
Arsenal – Liverpool 0:2
W pierwszym meczu Arsenal zdołał bezbramkowo zremisować na terenie przeciwnika, mimo gry w dziesiątkę. Dlatego przed rewanżem był nieznacznym faworytem. W Londynie piłkarze trenera Artety dominowali jednak tylko przez pierwsze 20 minut. Potem gola dla Liverpoolu strzelił Jota – który potem wykorzystał także drugą swoją sytuację i zdecydował o wyniku i awansie do finału Pucharu Anglii.
+ Czytaj dalej
Napoli – Juventus 2:1
Po raz pierwszy w historii Serie A Juventus żadnego z pierwszych trzech meczów. Po kiepskim poprzednim sezonie i zmianie trenera Pirlo na Allegriego na razie nie widać postępu. Napoli, także z nowym trenerem na ławce, dominowało na boisku i wygrało zasłużenie. Zwycięską bramkę strzeliło jednak dopiero w końcówce, a pierwszego gola zawdzięczało kolejnej w tym sezonie pomyłce Szczęsnego.
+ Czytaj dalej
Atlético – Villarreal 2:2
Kto po pierwszej połowie powiedziałby, że Villarreal strzeli gospodarzom dwie bramki, mógłby zostać uznany za wariata. Do przerwy goście nie mieli absolutnie nic do powiedzenia i grali jak zespół walczący o utrzymanie na stadionie mistrza. Mimo to do przerwy dowieźli bezbramkowy remis, a w drugiej połowie prowadzili 1:0 i 2:1. Konsekwencji brakło im w ostatniej minucie doliczonego czasu, kiedy sami sobie strzelili bramkę na remis.
+ Czytaj dalej
Real – Barcelona 2:1
Triumfatorem pojedynku dwóch mocarzy goniących Atlético był Zidane. Oba zespoły mają swoje problemy (Barcelona zdecydowanie większe) i tym razem francuski trener poradził sobie z nimi lepiej. Z kolei Koeman zrobił tyle, ile był w stanie i on także zasłużył na pochwałę. Jeśli Betis pokona w niedzielę Atlético, Real będzie miał tyle samo punktów i znacznie więcej niż tylko nadzieję na mistrzostwo.
+ Czytaj dalej
Everton – Crystal Palace 1:1
Mimo wielorakich problemów w grze ofensywnej i defensywnej, Everton stworzył sobie masę sytuacji bramkowej powinien był wygrać ten mecz już w pierwszej połowie. Zapobiegły temu świetne interwencje Guaity, najlepszego gracza meczu, oraz brak skuteczności Richarlisona i Calvert-Lewina. Goście zasłużenie wyrównali w końcówce drugiej połowy.
+ Czytaj dalej