Dziwny mecz. Posłuży na potwierdzenie tego, że Benitez działa z Liverpoolem cuda i że jak najbardziej zasłużył na przedłużenie kontraktu. W drugą część tego twierdzenia nie wątpię, natomiast rozmiary zwycięstwa są niezasłużenie wielkie, tak samo jak hat-trick Gerrarda, od którego zaczynają się wszystkie relacje z tego meczu. Najlepszy był Riera.
+ Czytaj dalej
Miesiąc: marzec 2009
Athletic – Real 2:5
W meczu było widać wielkie zaangażowanie graczy Athletiku, niestety z niemal zupełnym wyłączeniem myślenia. Efekt: przegrana 2:5, gra w 10 już od pierwszej połowy, dodatkowe 7 żółtych kartek. To ostatnie wynikało też z formy sędziego Muñiza Fernándeza, który jakby pokazywał je na zasadzie losowania. Seria przegranych klubu z Bilbao z Realem wydłużyła się do 8.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Real 4:0
Chyba można to określić jako triumf hiszpańskiej myśli trenerskiej i hiszpańskiego szkoły piłkarskiej, tyle że trudno powiedzieć nad czym. Liverpool nie pozostawił kibicom Realu żadnych złudzeń. Mimo że goście przeważali w posiadaniu piłki i niemal dorównywali LFC w liczbie strzałów, byli znacznie słabsi.
+ Czytaj dalej
Valencia – Atlético 3:1
Pierwszy mecz w podstawowym, po trzech miesiącach kontuzji, rozpoczął David Silva. Wrócił do ligi we wspaniałym stylu – zdobywając dwie bramki. Świetna była zresztą cała Valencia i samo spotkanie. Atletico po raz kolejny w tym sezonie pokazało, że z drużynami z czołówki sobie nie radzi.
+ Czytaj dalej
Inter – Roma 3:3
Piłkarze Interu tytuł mają już według wszystkich w kieszeni i nie ma się co dziwić, że grają, jakby im się nie chciało. Niestety w meczu z Romą nie przegrali, mimo że zasłużyli na porażkę. Remis zawdzięczają błyskowi formy Balotellego, błędom obrony gości i sędziemu Rizzolemu, od którego dostali w prezencie rzut karny.
+ Czytaj dalej