Po wyjazdowym remisie z Wilkami, Aston Villa wróciła na zwycięską ścieżkę i bez większych problemów pokonała plasujący się w środku tabeli West Ham. Po zespole z Birmingham było widać bardzo dobrą indywidualną dyspozycje wszystkich graczy, ale także zgranie i pewność siebie. Londyńczycy przyjechali walczyć – i nie wywalczyli nawet jednego punktu.
Mecz znacznie pewniej zaczęli gospodarze – nastawieni na posiadanie piłki i wytrwałe ataki. Koordynował je Douglas Luiz, który już w 10. minucie z rzutu wolnego trafił w okno bramki Areoli – z tym że Francuz zdołał wybić piłkę. West Ham cofnął się czekając na kontrę. Dopiero po kwadransie – zakończonym ładnym strzałem Bowena z dystansu – goście sami zaczęli rozgrywać składne akcje. W 30. minucie jednak Paqueta zamiast pilnować Luiza, stanął w miejscu i to wystarczyło,
Aston Villa Birmingham | Ustawienie: 4-4-2 | Trener: Unai Emery
West Ham United | Ustawienie: 4-2-3-1 | Trener: David Moyes
Najlepszy na boisku: Douglas Luiz
Do przerwy na boisku wyraźnie dominowali gospodarze. W ich ataku bardzo dobrze współpracowali Watkins i Diaby – ten drugi raczej w roli podającego. Były gracz Bayeru świetnie znajdował sobie miejsce tam, gdzie akurat nie było przeciwników i w odpowiednim momencie zagrywał do partnera z ataku. Watkins, mimo że w formie życia, w pierwszej połowie nie wykorzystał dwóch dobrych sytuacji strzeleckich. Zupełnie inaczej wyglądał atak gości, w którym M. Antonio był niewidoczny przez niemal cały mecz. Spora w tym zasługa pilnującego go Torresa, ale wyraźnie było widać, że na pozycji ofensywnego pomocnika nie radzi sobie Souček.
Po przerwie Villa szybko podwyższyła prowadzenie na 2:0. Gola strzelił znów
Idealna nadeszła w 74. minucie, kiedy długie podanie McGinna dotarło do
Po roku od zatrudnienia Emery’ego, Villa wygrała jedenasty mecz u siebie z rzędu i na pewno będzie walczyła o Ligę Mistrzów. Fani martwić mogą się przede wszystkim tym, czy gracze w szczycie formy utrzymają go do końca sezonu. West Ham ma w kadrze wielu bardzo dobrych piłkarzy, ale na pewno nie jest optymalnie ustawiony. Dziwi to, że Ward-Prowse gra za plecami Součka. Albo że Paqueta gra na boku podczas gdy Kudus siedzi na ławce. Nie mówiąc już o tym, że jedyni doświadczeni napastnicy to Antonio i
Ings. Nad tym powinni się zastanowić trener Moyes i jego szefowie.
Podobne mecze:
- Arsenal – Tottenham 4:4 | 29.10.2008
- Liverpool – Arsenal 4:4 | 21.04.2009
- Chelsea – Liverpool 4:4 | 14.04.2009
- Southampton – Tottenham 1:4 | 28.12.2016
- Manchester City – Tottenham 4:1 | 16.12.2017
- Manchester City – Liverpool 4:1 | 01.04.2023
- Chelsea – Manchester City 2:4 | 27.02.2010
- Leicester – Liverpool 0:4 | 26.12.2019
- Chelsea – Manchester United 4:0 | 23.10.2016
- Manchester City – Manchester United 4:1 | 22.09.2013
- Tottenham – Leicester 5:4 | 13.05.2018
- Manchester City – Arsenal 4:2 | 12.09.2009
- Arsenal – Leicester 4:3 | 11.08.2017
- Manchester City – Manchester United 4:1 | 06.03.2022
- Manchester United – Manchester City 4:3 | 20.09.2009
- Liverpool – West Ham 4:0 | 12.08.2018
- Aston Villa – Fulham 0:1 | 26.05.2018
- Manchester City – West Ham 2:1 | 27.02.2021
- Newcastle – Aston Villa 6:0 | 22.08.2010
- Liverpool – Aston Villa 5:0 | 22.03.2009
- Arsenal – Aston Villa 0:2 | 14.04.2024
- Everton – Aston Villa 2:3 | 07.12.2008
- West Ham – Crystal Palace 1:2 | 05.10.2019
- West Ham – Everton 0:2 | 30.03.2019
- West Ham – Tottenham 2:3 | 26.02.2013
- West Ham – Southampton 0:3 | 25.09.2016
- Crystal Palace – West Ham 1:1 | 09.02.2019
- Tottenham – Aston Villa 0:0 | 06.02.2010
- West Ham – Arsenal 3:3 | 21.03.2021
- Newcastle United – Manchester City 1:1 | 28.09.2024