Tym razem piłkarze Realu nie pozostawili wątpliwości co do tego, że byli lepsi. Zwycięstwo zapewniła im przede wszystkim świetna gra Benzemy i Isco oraz całej linii obronnej. Barcelona nie potrafiła wykorzystać słabszego punktu Realu w środku pola. W jej barwach nie błyszczeli Messi i wracający po dyskwalifikacji Suarez. Jeden błysk Neymara na początku meczu nie wystarczył nawet do remisu.
Ledwo obie jedenastki wyszły na boisko, Barcelona wygrywała 1:0. Zawdzięczała to
Real Madryt | Ustawienie: 4-4-1-1 | Trener: Carlo Ancelotti
FC Barcelona | Ustawienie: 4-3-3 | Trener: Luis Enrique
Najlepszy na boisku: Pepe
Na szczęście dla Realu, jego piłkarze szybko się podnieśli i przejęli inicjatywę. Po każdym przejęciu piłki, akcje drużyny Ancelottiego były rozgrywane bardzo szybko – tak by wejść w pole karne po 3-4 podaniach. Rozgrywali je przede wszystkim Cristiano Ronaldo, James i Isco na skrzydłach, a gdy piłka trafiała do środka pola, tam przytrzymywał ją Benzema. Przez cały mecz Real korzystał ze świetnej ostatnio formy Francuza. Benzema miła świetną sytuację na wyrównanie już chwilę po stracie bramki, ale najpierw głową strzelił w poprzeczkę, a dobitkę skierował po niewłaściwej stronie słupka.
Jeszcze w pierwszych 30 minutach Barcelona miała dwie dobre okazje na podwyższenie prowadzenia, znów po błędach w ustawieniu Kroosa lub Modricia. Obie zmarnował Messi, dając Casillasowi szanse na dobre interwencje, szanse których w ogóle nie powinien mieć. Real wyrównał po akcji Marcelo lewą stroną i ręce upadającego Pique.
Po przerwie gospodarze zaczęli dominować – nawet jeśli Barcelonie udawało się utrzymywać przy piłce, po jej stracie na bramkę Bravo sunęły bardzo niebezpieczne kontry. Bramka na 2:1 padła jednak po rzucie rożnym:
Lider drugiej linii Barcelony wcześniej źle zapisał się w pamięci kibiców – bo po nieporozumieniu z Mascherano stracił piłkę na rzecz Isco, który wyprowadził błyskawiczną kontrę z lewej strony, którą
Ten mecz powinien ułatwić Isco wejście do pierwszego składu – choćby kosztem Jamesa. W Barcelonie odżyje dyskusja pod tytułem: kto po Xavim i Inieście? Rakitic wyraźnie nie dorósł do tej roli w tym spotkaniu. Wyjątkowo jak na Hiszpanię, na pochwały zasłużył sędzia Gil Manzano, który był dosłownie bezbłędny i kontrolował nerwy piłkarzy. Bardzo duże osiągnięcie jak na 30-letniego arbitra.
Podobne mecze:
- Atlético – Real 1:2 | 27.04.2013
- Valencia – Real 1:4 | 27.01.2018
- Atlético – Real 1:2 | 18.09.2022
- Real – Villarreal 0:1 | 13.01.2018
- Real – Atlético 1:0 | 01.02.2020
- Barcelona – Real 1:3 | 24.10.2020
- Real – Barcelona 3:1 | 10.12.2011
- Real – Barcelona 2:3 | 23.04.2017
- Barcelona – Real 1:0 | 28.11.2009
- Barcelona – Real 2:1 | 26.10.2013
- Barcelona – Real 1:2 | 21.04.2012
- Real – Barcelona 1:2 | 18.01.2012
- Real – Barcelona 2:1 | 10.04.2021
- Real – Barcelona 2:1 | 03.03.2013
- Barcelona – Real 5:0 | 29.11.2010
- Real – Barcelona 0:4 | 20.03.2022
- Barcelona – Real 2:0 | 12.12.2008
- Real – Barcelona 0:2 | 11.04.2010
- Real – Barcelona 2:6 | 02.05.2009
- Athletic – Barcelona 1:3 | 25.09.2010
- Barcelona – Villarreal 3:1 | 14.11.2010
- Athletic Bilbao – Real Sociedad 1:3 | 05.10.2018
- Málaga – Real 3:2 | 22.12.2012
- Betis – Real Sociedad 3:0 | 19.01.2020
- Barcelona – Valencia 3:0 | 14.03.2010
- Valencia – Real 2:3 | 12.12.2009
- Sevilla – Barcelona 2:3 | 08.05.2010
- Barcelona – Real 2:2 | 25.01.2012
- Barcelona – Real 2:2 | 07.10.2012
- Barcelona – Real 2:2 | 06.05.2018