Borussia wygrała zasłużenie, ale mecz nie był zupełnie jednostronny i oglądało się go bardzo dobrze. Decydująca była intensywność gry gospodarzy na środku drugiej linii -oni przejmowali tam piłki, podczas gdy Arsenal grał wolniej i dawał sobie je odbierać. Od pogromu uratował londyńczyków Szczęsny i mimo świetnego meczu Bendera, Immobile i Aubameyanga, był najlepszy na boisku.
Borussia przeważała przez cała pierwsza połowę. Przez pierwsze piętnaście minut wydawało się, że zmiecie Arsenal z boiska. Przede wszystkim w rozegraniu podopieczni trenera Kloppa zawsze wybierali dobre rozwiązani – z reguły szybkie podania do dwóch napastników (bo Grosskreutz grał wyraźnie głębiej niż Aubameyang). Arsenal okazał się wyjątkowo wrażliwy na dokładne prostopadłe podania, a obaj napastnicy gospodarzy świetnie przyjmowali długie piłki i wiedzieli, co z nimi robić.
Borussia Dortmund | Ustawienie: 4-2-3-1 | Trener: Jürgen Klopp
Arsenal Londyn | Ustawienie: 4-2-3-1 | Trener: Arsène Wenger
Najlepszy na boisku: Wojciech Szczęsny
W porównaniu z Benderem i Kehlem, bardzo słabo wypadli Arteta, Ramsey i Wilshire. Rozgrywający Arsenalu podawali zbyt wolno i zbyt krótko, by sprawić przeciwnikom problemy. Z kolei gospodarze błyskawicznie we trójkę doskakiwali do nich i odbierali im piłkę. Kolejnym krokiem było zwykle długie podanie. Właśnie po jednym z takich zagrań
O Arsenalu na tle Borussii można było powiedzieć niewiele dobrego. Po 35 minutach statystyka strzałów 13:0 i tylko wspaniała akcja Gibbsa (zakończona dobrą obroną Weidenfellera) z 31. minuty mogła osłodzić jego fanom ten nieudany mecz. Z całej obrony pewnie spisywał się tylko Koscielny i naprawiał błędy zostającego stale w tyle Mertesackera. Z przodu najbardziej starał się Alexis i kilka razy jego akcje przynosiły korzyść londyńczykom. Bardzo słabo zagrał za to Özil – zupełnie nie przystawało to do roli kluczowego gracza wypracowującego gole. Welbeck błysnął tylko dwa razy – za mało i przede wszystkim nie strzelił bramki.
W całym meczu największe wrażenie robiło to, jak błyskawicznie Dortmund przechodził od obrony do ataku. Za to chwalono jedenastkę Kloppa już dwa lata temu, ale dziś wydawało mi się, że z tymi zawodnikami jeszcze zrobił postęp. Najwyraźniej kazał szukać najprostszej drogi do napastników a Aubameyangowi – często schodzić do środka. Często w pole karne wbiegał też Mkhitarian, stwarzając dodatkowe możliwości rozegrania. Najczęściej na wysokości pola karnego piłka była w środku, nie zaś na skrzydłach. To była chyba najszybciej grająca drużyna, jaką widziałem w tym roku. Prosta taktyka poparta wielkim zaangażowaniem sprawdziła się przeciwko Arsenalowi idealnie.
Podobne mecze:
- Villarreal – Arsenal 1:1 | 07.04.2009
- Manchester City – Barcelona 0:2 | 18.02.2014
- Atlético – Barcelona 2:0 | 13.04.2016
- Real Madryt – Juventus 0:2 | 05.11.2008
- Tottenham – Liverpool 0:2 | 01.06.2019
- FC Barcelona – Manchester United 2:0 | 30.05.2009
- Milan – Barcelona 0:0 | 28.03.2012
- Werder – HSV 0:1 | 30.04.2009
- Manchester City – Chelsea 0:1 | 29.05.2021
- Barcelona – Inter 1:0 | 28.04.2010
- Atlético – Bayern 1:0 | 27.04.2016
- Napoli – Porto 2:2 | 23.04.2014
- Atalanta – Bayer 3:0 | 22.05.2024
- Inter – Atlético 1:0 | 20.02.2024
- Lyon – Bayern 0:3 | 19.08.2020
- Athletic – Werder 0:3 | 17.12.2009
- Marsylia – Atlético 0:3 | 17.05.2018
- Juventus – Atlético 3:0 | 12.03.2019
- Chelsea – PSG 2:2 | 11.03.2015
- Liverpool – Real 4:0 | 11.03.2009
- Manchester City – Inter 1:0 | 10.06.2023
- Liverpool – Barcelona 4:0 | 07.05.2019
- PSG – Manchester City 2:2 | 06.04.2016
- Real – Borussia 2:0 | 30.04.2013
- Tottenham – Borussia 3:0 | 13.02.2019
- Borussia – Barcelona 0:0 | 17.09.2019
- Borussia – Bayern 1:2 | 25.05.2013
- Milan – Arsenal 4:0 | 15.02.2012
- Liverpool – Borussia 4:3 | 14.04.2016
- Arsenal – Barcelona 2:2 | 31.03.2010