Inter – Lazio 0:0

Jak na mecz czołowych zespołów Serie A, te dwie godziny były straconym czasem. Obie drużyny grały tak, jakby ich zadaniem było po prostu bieganie po boisku od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty i podawanie piłki – a nie walka o punkty. W związku z tym wynik był sprawiedliwy, mimo że w drugiej połowie kilka sytuacji stworzyło Lazio.

Przed przerwą najbardziej wyróżniał się Borja Valero, do którego koledzy kierowali podania niemal w każdej sytuacji, a on pojawiał się w każdej części boiska, by rozgrywać. Akcje Interu posuwały się jednak do przodu bardzo wolno, bo inni piłkarze Spalettiego zawsze podawali do najbliższego kolegi. Przynajmniej 70% akcji Inter przeprowadzał prawą stroną, skąd centrować próbował Candreva – ale niemal za każdym razem robił to niecelnie. Jedyną dobrą sytuację strzelecką zmarnował Perišić, którego strzał z 10 metrów świetnie obronił Strakosha. Tę okazję stworzyło mu podanie Valero, który pierwszą połowę zakończył strzałem w poprzeczkę… własnej bramki.

Po przerwie mecz się nie zmieniał. Nadal oba zespoły były zadowolone z wolnego tempa i nie pracowały na okazje dla swoich napastników. Trener Inzaghi dość szybko zmienił Lulicia na Jordana Lukaku i Luisa Alberto na Felipe Andersona, co sprawiło, że ustawienie Lazio było bardziej dynamiczne. W 60. minucie sędzia najpierw odgwizdał karnego po ręce Skriniara, a potem cofnął swoją decyzję. W kolejnych 15 minutach znacznie przeważali goście, ale do strzelenia gola brakowało im dokładności w podaniach i strzałach. Poza tym trzy udane interwencje zaliczył Handanović.

W tym słabym meczu najbardziej zaskakiwała pasywność Vecino i Gagliardiniego w środku pola Interu. Obaj nie angażowali się w rozgrywanie piłki, słabo kryli przeciwników i nie wychodzili na pozycje w ataku. Trener Spalletti najwyraźniej nie miał z tym problemu, bo po przerwie zmienił Valero i Candrevę – a nie ich. Z remisu oczywiście bardziej zadowolone będzie Lazio. Piłkarze Interu chyba nie wierzą w szanse na mistrzostwo – lub nie chce im się zrobić w tym celu czegoś więcej, niż po prostu bieganie po boisku w stałym tempie.

Podobne mecze: