Rewanżowy ćwierćfinał, który dał awans gospodarzom, był triumfem drużyny Simeone nad indywidualnymi umiejętnościami gwiazdorów Barcelony. Obrońcy, pomocnicy, a nawet napastnicy Atlético przez większą część meczu po prostu nie dawali im grać, a gdy już nie mieli na to siły, magiczne trio Messi-Suárez-Neymar pokazało, że rzeczywiście od mniej więcej miesiąca jest w dołku.
Atlético przed pierwszym gwizdkiem miało za zadanie dowieźć do końca 0:0 lub, jeszcze lepiej – strzelić bramkę. Do zadania przystąpiło z niespotykaną determinacją. Broniło się i atakowało całym zespołem, a w wyniku pressingu gospodarzy, Barcelona przez cała pierwszą połowę nie stworzyła sobie okazji bramkowej. Było jak na dłoni widać, jak bardzo uniwersalnymi piłkarzami są wszyscy pomocnicy Atlético – potrafią zarówno w odpowiednim momencie pójść do przodu i rozegrać kontratak – jak i odpowiedzialnie bronić swoich sektorów w obronie.
Atlético Madryt | Ustawienie: 4-4-2 | Trener: Diego Simeone
FC Barcelona | Ustawienie: 4-3-3 | Trener: Luis Enrique
Najlepszy na boisku: Antoine Griezmann
Drużyna Enrique rozgrywała piłkę przez większą część czasu – ale z daleka od bramki Oblaka. Zdecydowanie brakowało Messiego, który do ostatniego gwizdka był jakby z dala od gry i nie robił tego, co zwykle – nie podłączał się w odpowiednim momencie, by dryblingiem lub podaniem ominąć defensywę przeciwnika. Za sprawą znakomitych Filipe Luisa i Juanfrana nie przynosiły efektu akcje bokami, a jeśli już dali się minąć, świetnie działała asekuracja środkowych obrońców, Gabiego lub Augusto.
Atlético na przerwę zeszło prowadząc dzięki genialnemu dośrodkowaniu Saúla – fałszem lewą nogą z lewej strony boiska – i
W drugiej połowie było widać, jak wiele kosztowała pierwsza graczy Atlético. Walczyli jak przed przerwą jeszcze przez dziesięć minut, ale potem Barcelona zupełnie przejęła kontrolę i wydawało się pewne, że strzeli nie tylko jedną, ale więcej bramek. Okazje miał przede wszystkim Suárez, ale także pomocnicy – bo Katalończykom udawało się wchodzić z piłką w pole karne. Gospodarze w tym czasie bronili się dopiero od 25. metra, stawiając “autobus”. Barcelona w dobrej formie strzeliłaby im kilka bramek – ale ten mecz dowiódł, ze na finiszu sezonu z formą jest coś nie tak.
Mecz rozstrzygnęła kontra Atlético z 86. minuty. Filipe Luis przejął piłkę na lewej stronie, rozegrał krótko z Gabim i dobiegł aż do pola karnego, gdzie jego podanie musiał odbić ręką Iniesta. Kapitan Barcelony dostał tylko żółtą kartkę, ale co najważniejsze –
W statystykach wyświetlanych po meczu rzucała się w oczy ogromna różnica w podaniach: 120 do 580 na korzyść Barcelony, która miała też piłkę przez 75% czasu gry. Z kolei gospodarze biegali znacznie (o 10%) więcej od przeciwników. Szkoda błędu sędziego w końcówce, bo Atlético zdecydowanie zasłużyło na awans.
Podobne mecze:
- Arsenal – Barcelona 2:2 | 31.03.2010
- Manchester City – Barcelona 1:2 | 24.02.2015
- Real – Borussia 2:0 | 30.04.2013
- Borussia – Arsenal 2:0 | 16.09.2014
- Real Madryt – Juventus 0:2 | 05.11.2008
- Tottenham – Liverpool 0:2 | 01.06.2019
- Werder – HSV 0:1 | 30.04.2009
- Manchester City – Chelsea 0:1 | 29.05.2021
- Atalanta – Bayer 3:0 | 22.05.2024
- Lyon – Bayern 0:3 | 19.08.2020
- Athletic – Werder 0:3 | 17.12.2009
- Milan – Arsenal 4:0 | 15.02.2012
- Tottenham – Borussia 3:0 | 13.02.2019
- Liverpool – Real 4:0 | 11.03.2009
- Manchester City – Inter 1:0 | 10.06.2023
- PSG – Manchester City 2:2 | 06.04.2016
- FC Barcelona – Manchester United 2:0 | 30.05.2009
- Manchester City – Barcelona 0:2 | 18.02.2014
- Barcelona – Atlético 1:1 | 01.04.2014
- Atlético – Bayern 1:0 | 27.04.2016
- Inter – Atlético 1:0 | 20.02.2024
- Marsylia – Atlético 0:3 | 17.05.2018
- Juventus – Atlético 3:0 | 12.03.2019
- Barcelona – Inter 1:0 | 28.04.2010
- Milan – Barcelona 0:0 | 28.03.2012
- Atlético – Liverpool 2:3 | 19.10.2021
- Borussia – Barcelona 0:0 | 17.09.2019
- Liverpool – Atlético 2:3 | 11.03.2020
- Liverpool – Barcelona 4:0 | 07.05.2019
- Bayern – Atlético 2:1 | 03.05.2016