Byli pewnie wśród fanów Werderu jacyś optymiści, którzy liczyli na przełamanie w meczu ze znacznie wyżej notowanym rywalem, a potem wspaniałą serię zwycięstw prowadzącą do utrzymania. Tacy ludzie bardzo się tym meczem zawiedli, bo jeszcze raz pokazał on to, co widać od początku sezonu. Nawet jeśli z przodu zespołowi trenera Kohfeldta zdarzają się przebłyski, „nadrabiają” je indywidualnymi błędami i rażącą nieporadnością w defensywie.
+ Czytaj dalej
Tag: Sven Bender
Borussia – Arsenal 2:0
Borussia wygrała zasłużenie, ale mecz nie był zupełnie jednostronny i oglądało się go bardzo dobrze. Decydująca była intensywność gry gospodarzy na środku drugiej linii -oni przejmowali tam piłki, podczas gdy Arsenal grał wolniej i dawał sobie je odbierać. Od pogromu uratował londyńczyków Szczęsny i mimo świetnego meczu Bendera, Immobile i Aubameyanga, był najlepszy na boisku.
+ Czytaj dalej
Napoli – Dortmund 2:1
Mecz zapowiadał się bardzo emocjonująco, ale nie do końca taki był. Przede wszystkim dlatego, że Borussia miała sporego pecha a Klopp wyraźnie przegrał trenerski pojedynek z Benitezem. Niemiecki trener niewłaściwie zareagował na czerwoną kartkę Weidenfellera, już z trybun, bo wcześniej przesadził z protestami przeciwko uznaniu bramki dla gospodarzy. I oczywiście Napoli grało też po prostu lepiej, tak że zasłużyło na wygraną trzema bramkami.
+ Czytaj dalej
Borussia – Bayern 1:2
Podobnie jak przed tygodniem w finale Ligi Europy, w finale Ligi Mistrzów też wygrał lepszy zespół, ale dopiero w końcówce. Dortmund grał lepiej w pierwszej połowie i przez 10 minut drugiej, ale potem zupełnie uległ potędze bawarskiego mistrza. To, że zespół Kloppa przegrał dopiero w 88. minucie, zawdzięcza w dużej mierze świetnej grze Weidenfellera, który przynajmniej trzy razy ratował zespół przed stratą gola. Zresztą także Neuer spisywał się świetnie. Decydujące jednak były zejścia do środka Robbena – i po takich właśnie akcjach Bayern strzelił swoje bramki.
+ Czytaj dalej
Real – Borussia 2:0
Cud się nie wydarzył, ale nie był aż tak bardzo odległy. Szczególnie w 90 minucie, kiedy Real wygrywał 2:0 i był o bramkę od awansu. Zresztą już pierwszy kwadrans, w którym gospodarze powinni byli strzelić przynajmniej dwie bramki, już na to wskazywał. Grę w finale Borussia zawdzięcza tyle świetnej postawie tydzień temu i czterem bramkom Lewandowskiego, co błyskowi formy Weidenfellera dziś i nieskuteczności graczy Realu.
+ Czytaj dalej
Bayern – Borussia 0:1
Swoja grę w Monachium obrońca tytułu oparł na bezkompromisowym pressingu, szybkim rozgrywaniu piłki i chęci “zabiegania” rywala. Tym razem wystarczyło to do wywiezienia zwycięstwa – Bayern nie grał tak dobrze jak ze Schweinsteigerem i to właśnie jego podań ze środka pola brakowało liderowi najbardziej. O wyniku zdecydował błąd Boatenga i przytomność Götze w polu karnym.
+ Czytaj dalej
Werder – Borussia 0:2
Po raz 44. w meczu pomiędzy tymi drużynami na Weserstadion padły bramki. Cieszyć z tego tym razem mogli się tylko kibice gości. Werder był dla Borussii równorzędnym przeciwnikiem, ale brakło mu zdecydowania, skuteczności i trochę szczęścia. Gospodarze już od początku drugiej połowy grali w przewadze i mimo to nie potrafili strzelić nawet jednego gola – a sami stracili drugiego.
+ Czytaj dalej