Tradycji stało się zadość i kibice na White Hart Lane zobaczyli świetny mecz, pełen zwrotów akcji. Błyszczał Harry Kane, zdobywca fantastycznej bramki z ostrego kąta, ale urodą przyćmiło ją trafienie Ramseya, który w 38. minucie strzelił gola piętą po szybkiej akcji Welbecka i asyście Bellerina. Hiszpan zaliczył w tym meczu dwie asysty.
+ Czytaj dalej
Tag: Per Mertesacker
Borussia – Arsenal 2:0
Borussia wygrała zasłużenie, ale mecz nie był zupełnie jednostronny i oglądało się go bardzo dobrze. Decydująca była intensywność gry gospodarzy na środku drugiej linii -oni przejmowali tam piłki, podczas gdy Arsenal grał wolniej i dawał sobie je odbierać. Od pogromu uratował londyńczyków Szczęsny i mimo świetnego meczu Bendera, Immobile i Aubameyanga, był najlepszy na boisku.
+ Czytaj dalej
Arsenal – Chelsea 0:0
To spotkanie można podsumować łatwo: menedżer Chelsea po raz kolejny nie dał wygrać Arsenalowi. Nie martwił się wrażeniami artystycznymi, tylko po prostu zaryglował środek pola trzema graczami, którzy mieli się zająć tylko i wyłącznie odbieraniem piłki gospodarzom. Jego zespół wykonał to zadania lepiej niż poprawnie, bo sam miał lepsze okazje bramkowe. Natomiast Wenger nie miał zupełnie pomysłu na to, jak przełamać dominację gości w środku pola.
+ Czytaj dalej
Arsenal – Liverpool 2:0
W meczu lidera Premier League z wiceliderem o wyniku zdecydowała postawa drugich linii obu zespołów. Zdecydowanie zwycięsko z tej próby wyszedł Arsenal, dla którego obie bramki strzelili pomocnicy i który znacznie lepiej rozgrywał akcje i utrzymywał się przy piłce. I to mimo że Özil rozegrał przeciętny mecz. Liverpool nie był w stanie rozsądnie i szybko dostawać się pod bramkę Arsenalu, więc zostawały mu długie podania do superduetu napastników Sturridge-Suárez. Dziś nie zdobyli jednak żadnej bramki.
+ Czytaj dalej
Chelsea – Arsenal 2:1
Mimo że Chelsea dominowała przez całą pierwszą połowę i wygrała, kibice znów mogą mieć kilka zarzutów wobec swojego menedżera. W przerwie Benitez przestawił swój zespół na obronę, jakby chciał sprawdzić, czy Arsenal potrafi jeszcze atakować i wracać do gry. Prawie mu się udało zobaczy taki klasyczny powrót – bo drużyna Wengera zepchnęła Chelsea pod jej bramkę i strzeliła na 1:2. Do drugiego gola brakło jej skutecznego napastnika i kreatywnego środka pola. Może jeszcze jakiegoś błędu gospodarzy.
+ Czytaj dalej
Fulham – Arsenal 2:1
Za co fani kochają Arsenal? Jeśli za frajerskie porażki, to po tym meczu są mu jeszcze bardziej oddani. Tym razem trupa Wengera nie grała pięknie, ale prowadziła przez długi czas, by w końcówce dać sobie strzelić dwie bramki, odebrać trzy punkty, które mogły pozwolić zmniejszyć dystans do czołowej trójki. Fani Fulham mogą przede wszystkim pochwalić swój zespół za efektywność.
+ Czytaj dalej
Chelsea – Arsenal 3:5
Tydzień temu w meczu na szczycie padło 7 bramek. W derbach Londynu – najważniejszym pojedynku tej kolejki – 8. Wyniki wyglądają tak, jakby że czołowe drużyny Premier League w ogóle przestały przykładać wagę do obrony i atakowały wszystkimi zawodnikami. To mylące wrażenie, ale mecz Chelsea – Arsenal należał do najlepszych w tym roku, także ze względu na liczbę bramek.
+ Czytaj dalej