Barcelona – Real 1:2

Real wygrał ligowy mecz z Barceloną pierwszy raz od czterech lat, może nie we wspaniałym stylu, ale na pewno przekonująco. Obrońcy tytułu stracili gola już w 17. minucie i nie potrafili rozmontować obrony przeciwnika poza jedną sytuacją, która dała im, na krótko, remis. Ta wygrana potwierdza tylko wyższość Realu w całym ligowym sezonie. Natomiast Katalończyków czeka przebudowa zespołu – z lub bez Guardioli, a na razie – walka o Puchar Króla i finał Ligi Mistrzów.
+ Czytaj dalej

Osasuna – Real 1:5

Gospodarze tego meczu zagrali nieźle, dobrze rozgrywali, nawet przeważali w posiadaniu piłki. Real jest jednak w bardzo dobrej formie i było to widać w precyzji strzałów, podań, świetnym zorganizowaniu zespołu. Dlatego Osasuna już do przerwy przegrywała 0:3, a w drugiej połowie straciła kolejne 2 bramki, strzelając tylko 1. Kluczowa dla wyniku była gra Ronaldo, który strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty.
+ Czytaj dalej

Real – Barcelona 3:1

Barcelona tym meczem potwierdziła, że jest jeszcze większym zespołem, niż do tej pory się wydawało. Guardiola i jego piłkarze pokazali jak wychodzić z trudnych sytuacji, dopasowywać się do przeciwnika i maksymalnie wykorzystywać swoje mocne punkty. Nie są drużyną grającą bezbłędnie, ale w wyjątkowych sytuacjach ratuje ich wspólnie wypracowany styl – którego jeszcze na takim poziomie nie ma Real.
+ Czytaj dalej

Real – Villarreal 4:2

Kibice Realu oglądali na swoim stadionie świetny mecz i chyba tylko oni nie żałują drużyny gości, która zagrała ofensywnie, pięknie, ale nie poradziła sobie z Cristiano Ronaldo. Villarreal raczej nie stracił koncentracji – chyba po prostu jego piłkarze opadli z sił. Wygląda na to, że Real może przegrać z Barceloną 0:5, ale i tak jest sporo lepszy od kolejnej w tabeli drużyny. Przede wszystkim znakomicie wykorzystuje błędy i momenty zawahania przeciwników.
+ Czytaj dalej