Po dwóch pierwszych meczach w Arsenalu trener Emery ma na koncie zero punktów i pięć straconych bramek. Fani tego klubu mogą się pocieszać tym, że: a) obie porażki zanotował z wyżej notowanymi rywalami b) przeciwko Chelsea dominował przez 20 minut i mógł wygrać, gdyby nie fatalna forma Aubameyanga c) świetnie gra nowy rozgrywający Guendouzi. To oczywiście marne pocieszenia, do których są przyzwyczajeni od lat.
+ Czytaj dalej
Tag: ★★★★★★
Francja – Chorwacja 4:2
Tylko raz w historii finałów mistrzostw świata padło więcej bramek. Wygrali, zgodnie z oczekiwaniami, Francuzi, ale dla Chorwatów sam awans do finału był historycznym osiągnięciem. Nie zagrali w nim źle, a na osłodę dostali nagrodę dla najlepszego zawodnika turnieju dla Luki Modricia. Wszyscy powinni być zadowoleni, łącznie z Infantino i Putinem („najlepsze mistrzostwa w historii”).
+ Czytaj dalej
Tottenham – Leicester 5:4
Na zakończenie sezonu i pożegnanie Tottenhamu z Wembley widzowie obejrzeli prawdopodobnie najbardziej emocjonujący mecz w obu tych rozdziałach. Trudno w to uwierzyć, ale wynik mógł być jeszcze wyższy, bo napastnicy, pomocnicy a nawet obrońcy wjeżdżali w obronę przeciwnika jak w masło. Tottenham wygrał trzecie miejsce w tabeli, Leicester nie przegrał niczego, więc gdyby nie zbliżający się mundial, można by było powiedzieć, że wszyscy pojadą na wakacje zadowoleni.
+ Czytaj dalej
Juventus – Milan 3:1
Milan pokazał w Turynie bardzo dobrą piłkę i przez całą pierwszą połowę przeważał. Na przerwę piłkarze trenera Gattuso schodzili z remisem, ale w drugiej połowie mecz wygrał swoimi decyzjami Allegri. Nie zawahał się zmienić w przerwie weterana Lichtsteinera, potem playmakera Pjanicia i zmienić ustawienia. W kluczowych dla wyniku akcjach pokazali się wprowadzeni na boisko Douglas Costa i Juan Cuadrado – za którymi gracze gości nie byli w stanie nadążyć.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Borussia 4:3
Po tym meczu będzie się mówiło: “W futbolu nie ma rzeczy niemożliwych. Pamiętasz Liverpool – Dortmund z 2016?”. Ten mecz to uosobienie z jednej strony fantastycznego widowiska i zmian toku akcji jak w thrillerze, z drugiej katastrofalnych błędów graczy i trenerów, którzy grają pod wielką presją. Wygrali gospodarze – dzięki woli walki, motywacji trenera Kloppa i wsparciu z trybun.
+ Czytaj dalej
Tottenham – Arsenal 2:2
Tradycji stało się zadość i kibice na White Hart Lane zobaczyli świetny mecz, pełen zwrotów akcji. Błyszczał Harry Kane, zdobywca fantastycznej bramki z ostrego kąta, ale urodą przyćmiło ją trafienie Ramseya, który w 38. minucie strzelił gola piętą po szybkiej akcji Welbecka i asyście Bellerina. Hiszpan zaliczył w tym meczu dwie asysty.
+ Czytaj dalej
Real – Barcelona 3:1
Tym razem piłkarze Realu nie pozostawili wątpliwości co do tego, że byli lepsi. Zwycięstwo zapewniła im przede wszystkim świetna gra Benzemy i Isco oraz całej linii obronnej. Barcelona nie potrafiła wykorzystać słabszego punktu Realu w środku pola. W jej barwach nie błyszczeli Messi i wracający po dyskwalifikacji Suarez. Jeden błysk Neymara na początku meczu nie wystarczył nawet do remisu.
+ Czytaj dalej