Ten mecz ligowy długo układał się według scenariusza spotkań Arsenalu z MU, który zna każdy fan Premier League. Arsenal zaczął z wielkim animuszem i bardzo długo przetrzymywał piłkę, zbliżał się z nią do pola karnego, ale nie potrafił oddać niebezpiecznego strzału. Po pierwszej połowie było 0:0 i na początku drugiej należało się spodziewać gola dla gości…
+ Czytaj dalej
Tag: ★★★☆☆☆
Werder – Hanower 1:1
Werder traci po raz kolejny punkty w meczu z rywalem grającym do bólu prostą piłkę. Kryzys widać nie tylko w braku rezerwowych, którzy są w stanie cokolwiek zmienić, ale także w tym, że przewaga na boisku nie przekłada się na bramki. Nic nie wskazuje na to, by forma i wyniki zespołu Thomasa Schaafa miały się polepszyć do końca sezonu.
+ Czytaj dalej
Atlético – Sevilla 2:1
Prezes del Nido i trener Jimenez mogą zapewniać wszystkich, że nie ma mowy o kryzysie w ich zespole, ale ten mecz wyraźnie udowadnia, że z Sevillą coś jest nie tak. Zespół, który jeszcze niedawno imponował dyscypliną i pewnością siebie, nie potrafił w sobotę poradzić sobie z grającym na poziomie ligowego średniaka, pełnym rezerwowych, Atlético. Jedynym graczem gości, który prezentował się naprawdę dobrze był Aldo Duscher – ale sam wykluczył się z gry idiotyczną czerwoną kartką.
+ Czytaj dalej
HSV – Hoffenheim 0:0
Bundesliga chwali się najwyższą średnią bramek i widzów przypadających na jedno spotkanie. Ten mecz był jednak przykładem na słabość niemieckiej piłki, jej uboższej i mniej przyjaznej kibicowi wersji. Oba zespoły męczyły się od początku do końca, z trudem tworząc jakiekolwiek sytuacje pod bramkami przeciwnika.
+ Czytaj dalej
Hull – Manchester United 1:0
Jeszcze raz okazało się, że Ferguson wie co robi. Skład złożony z piłkarzy grających na co dzień w rezerwach, okazał się wystarczająco silny na rewelację pierwszej połowy sezonu – i to na wyjeździe. Kibicom Hull gorycz porażki osłodziła informacja z Birmingham, gdzie Newcastle przegrało z Aston Villą i spadło z ligi. Przed sezonem mało kto sobie to wyobrażał, a teraz trzeba się będzie do tego przyzwyczaić – przynajmniej na rok.
+ Czytaj dalej
Barcelona – Espanyol 1:2
Bez wątpienia to jeden z najdziwniejszych meczów w tym sezonie. Ostatni zespół w tabeli przyjeżdża do pierwszego. Gospodarze nie przegrali od sierpnia, goście nie wygrali od listopada. Można się spodziewać pogromu, tymczasem faworyt przegrywa 1:2, a bohaterem spotkania zostaje ich były zawodnik, który w dodatku przez większość czasu grał fatalnie.
+ Czytaj dalej