Choć różnica potencjałów obu ekip jest ogromna, Osasuna u siebie nie murowała bramki i dzięki temu obejrzałem ciekawy mecz. Z wyniku jej fani zadowoleni mogą być już znacznie mniej, szczególnie że przy lepszej skuteczności gości mogła przegrać przynajmniej 1:5. Drużyna Simeone zagrała tym razem bardzo ofensywnie i kreatywnie, problemy miała natomiast ze skutecznością.
+ Czytaj dalej
Tag: 4-4-2
Fiorentina – Torino 1:0
Ten mecz otwierający kolejne sezon Serie A nie był dobrą reklamą dla włoskiej piłki. Obie drużyny w miarę dobrze rozgrywały i broniły, ale brakowało konkretów i przyspieszenia – przez co porównania z Premier League na pewno wypadają gorzej. Jeden z niewielu przypadków podkręcenia tempa zakończył się zwycięską dla gospodarzy bramką – już w końcówce meczu. Mogło paść kilka bramek więcej, ale spotkanie było nudne, jak przystało na zespoły skazane na środek tabeli.
+ Czytaj dalej
Juventus – Atalanta 2:2
Wyraźnie lepsza w tym meczu Atalanta zwycięstwo straciła w konsekwencji dwóch rzutów karnych. Gdyby wygrała, w tabeli wyprzedziłaby Lazio, które znów przegrało. Niestety, „gwizdanie” we Włoszech pod Juventus to nic nowego, ale boli szczególnie gdy pokrzywdzona jest zdecydowanie najładniej grająca drużyna, która wyszła na boisko w Turynie, by wygrać tam po raz pierwszy od 30 lat.
+ Czytaj dalej
Atlético – Sevilla 2:2
Trzy poprzednie mecze tych zespołów zakończyły się remisami i nie inaczej było tym razem. Dzięki temu goście utrzymali przewagę w tabeli nad gospodarzami, którzy na tę chwile nie zagraliby w Lidze Mistrzów. Wynik był zasłużony – przede wszystkim dzięki zmasowanej obronie Sevilli i niewykorzystanym okazjom Atlético w drugiej połowie. Wszystko, co najciekawsze, miało miejsce przed przerwą.
+ Czytaj dalej
Barcelona – Getafe 2:1
Ponad 80 tysięcy widzów na stadionie Barcelony oglądało jej pojedynek z Getafe, drugiego zespołu ligowej tabeli z trzecim. Nie zobaczyli porywającego widowiska, ani też przekonywującego sukcesu swojego zespołu. Co prawda w ósmym meczu pod wodzą wciąż nowego trenera Setiena kataloński klub wygrał szósty raz, ale w raczej kiepskim stylu i z dużą dozą szczęścia, którego zabrakło Getafe do remisu.
+ Czytaj dalej
Real – Atlético 1:0
Już po kilkunastu minutach plany obu drużyn były jasne. Nie mogły zresztą być inne, bo gospodarze przewodzili tabeli i są na dobrej drodze do odzyskania mistrzostwa, a goście zmagają się z kryzysem, a w dodatku z kontuzjami pięciu podstawowych graczy. Właśnie dlatego, Atlético przyjechało oddać piłkę Realowi, bronić się na własnej połowie i kontrować najszybciej jak się da.
+ Czytaj dalej
Lazio – Juventus 3:1
Po znakomitym spotkaniu Lazio zasłużenie wygrało i włączyło się do walki o mistrzostwo. W tym meczu było wszystko: piękne akcje, walka bez odstawiania nogi, karny, czerwona kartka. Piłkarze trenera Inzaghiego wykorzystali swoje wszystkie atuty – w przeciwieństwie do gości z Turynu. Gwiazdami byli autor dwóch asyst Luis Alberto i Szczęsny, który ratował kilka razy swój zespół, w tym obronił karnego.
+ Czytaj dalej