Po zasłużonej przegranej Barcelona wylądowała na 12. miejscu w tabeli. Wynik nie pomoże ani nowemu trenerowi, który narzeka na brak transferów, ani walczącemu o utrzymanie się na stanowisku prezesowi. Gospodarze z dwoma 17-latkami w składzie co prawda toczyli wyrównany pojedynek z Realem, ale w decydujących momentach nie wykorzystywali swoich okazji albo pozwalali przeciwnikom strzelać gole.
+ Czytaj dalej
Kategoria: Hiszpania
Barcelona – Atlético 2:2
Po niezbyt zachwycającym meczu i trzech bramkach z karnych oraz jednej samobójczej, Barcelona straciła kolejne dwa punkty do Realu i zaczyna się żegnać z mistrzostwem. Nie było w jej drużynie nikogo, kto sam rozstrzygnąłby mecz, tym razem nie był to nawet Messi, ani Griezmann, którego trener Setien posłał na boisko dopiero na minuty przed końcem.
+ Czytaj dalej
Atlético – Sevilla 2:2
Trzy poprzednie mecze tych zespołów zakończyły się remisami i nie inaczej było tym razem. Dzięki temu goście utrzymali przewagę w tabeli nad gospodarzami, którzy na tę chwile nie zagraliby w Lidze Mistrzów. Wynik był zasłużony – przede wszystkim dzięki zmasowanej obronie Sevilli i niewykorzystanym okazjom Atlético w drugiej połowie. Wszystko, co najciekawsze, miało miejsce przed przerwą.
+ Czytaj dalej
Barcelona – Getafe 2:1
Ponad 80 tysięcy widzów na stadionie Barcelony oglądało jej pojedynek z Getafe, drugiego zespołu ligowej tabeli z trzecim. Nie zobaczyli porywającego widowiska, ani też przekonywującego sukcesu swojego zespołu. Co prawda w ósmym meczu pod wodzą wciąż nowego trenera Setiena kataloński klub wygrał szósty raz, ale w raczej kiepskim stylu i z dużą dozą szczęścia, którego zabrakło Getafe do remisu.
+ Czytaj dalej
Real – Atlético 1:0
Już po kilkunastu minutach plany obu drużyn były jasne. Nie mogły zresztą być inne, bo gospodarze przewodzili tabeli i są na dobrej drodze do odzyskania mistrzostwa, a goście zmagają się z kryzysem, a w dodatku z kontuzjami pięciu podstawowych graczy. Właśnie dlatego, Atlético przyjechało oddać piłkę Realowi, bronić się na własnej połowie i kontrować najszybciej jak się da.
+ Czytaj dalej
Betis – Real Sociedad 3:0
Mimo znacznie wyższej pozycji w tabeli, baskijscy goście nie mieli większych szans w stolicy Andaluzji i zasłużenie i wysoko przegrali. Siłą Betisu był przede wszystkim środek pola, który atakował Real Sociedad na zmianę lewą, prawą i środkiem. Najbardziej błyszczał w niej Canales, ale cała linia pomocy sprawiała bardzo dobre wrażenie płynną grą, także debiutujący wypożyczony z Barcelony Aleñá.
+ Czytaj dalej
FC Sevilla – Athletic Bilbao 1:1
Drużyna trenera Lopeteguiego słabo rozpoczęła nowy rok i nie była w stanie wywalczyć więcej niż remisu z pewnymi siebie i działającymi według planu gośćmi z Bilbao. Nawet bramkę wyrównującą baskijska drużyna strzeliła sobie sama – bo w składzie andaluzyjczyków brakowało kogoś, kto byłby w stanie wepchnąć piłkę do siatki.
+ Czytaj dalej