Po fantastycznej serii na początek pracy w Bilbao i wygranych z Realem i Barceloną, Marcelino zaliczył drugą porażkę z katalońskim zespołem. Athletic Club nie zasłużył na remis, ale był takiego rezultatu bliski w końcówce. Lepsza drużyna wykorzystałaby przynejmniej jedną z okazji na wyrównanie, ale tego dnia baskijski atak grał bardzo słabo.
+ Czytaj dalej
Tag: Miralem Pjanić
Atlético – Barcelona 1:0
Ten mecz potwierdził tylko widoczne od początku sezonu trendy. Gospodarze awansowali po nim na drugie miejsce, a Barcelona spadła na dziesiąte. Atlético grało szybciej i dokładniej, goście mozolnie wymieniali podania i rzadko udawało im się dotrzeć na pole karne Oblaka. Poza wynikiem i stylem gry, ten mecz przyniósł trenerowi i kibicom Barcelony kolejne złe wiadomości.
+ Czytaj dalej
Juventus – Lyon 2:1
Co prawda Juventus przegrał pierwszy wyjazdowy mecz 0:1, ale pewnie niewielu widzó spodziewało się, że odpadnie z OL, który w zakończony przedwcześnie sezo ligowy zakończył daleko poza czołówką. U siebie nowy-stary mistrz Włoch wypadł jednak słabo, a że mecz zaczął od straty gola, pożegnał się (na niezbyt długo) z Ligą Mistrzów. Jej nowy sezon zacznie już pod wodzą nowego trenera, bo klub zdecydował się zwolnić Maurizio Sarriego. Z kolei trenerowi Garcii awans zapewne uratował posadę.
+ Czytaj dalej
Napoli – Juventus 0:0
Szósty triumf w Pucharze Włoch Napoli zapewnił rozważna gra, bez zbytniego nacisku na atak, i szczelna obrona. Właśnie takim stylem gry trener Gattuso pokonał Sarriego – za którego rządów zespół z Kampanii grał pięknie, ale nie zdobył tytułów. We środę Napoli triumfowało dopiero po rzutach karnych (dogrywki nie było) – choć w drugiej połowie miało wiele szans by strzelić decydującą bramkę.
+ Czytaj dalej
Lazio – Juventus 3:1
Po znakomitym spotkaniu Lazio zasłużenie wygrało i włączyło się do walki o mistrzostwo. W tym meczu było wszystko: piękne akcje, walka bez odstawiania nogi, karny, czerwona kartka. Piłkarze trenera Inzaghiego wykorzystali swoje wszystkie atuty – w przeciwieństwie do gości z Turynu. Gwiazdami byli autor dwóch asyst Luis Alberto i Szczęsny, który ratował kilka razy swój zespół, w tym obronił karnego.
+ Czytaj dalej
Atalanta – Juventus 1:3
Trochę mi szkoda Atalanty, bo prowadziła grę przez cały mecz i spychała Juventus do obrony – czasami rozpaczliwej. Strzeliła jednak tylko jednego gola, marnując wiele świetnych sytuacji, w tym rzut karny. Juventusowi mecz wygrał Higuaín, który w odpowiednich dwóch momentach wykorzystał niezupełnie klarowne sytuacje. I tym własnie różni się drużyna celująca w kolejne mistrzostwo od ambitnego, ale wciąż odstającego zespołu z Bergamo. Wygrywa nawet wtedy, gdy gra słabo i zgarnia kolejne trzy punkty.
+ Czytaj dalej
Juventus – Napoli 4:3
Jeśli kibice z Neapolu oczekiwali jakiegoś przełomu w kwestii pojedynków z Juventusem, to mocno się zawiedli. Ich zespół popełnił poważne błędy w obronie i w efekcie do przerwy przegrywał 0:2. W drugiej połowie stracił jeszcze trzecią bramkę – by potem skorzystać na błędach przeciwnika i doskonałych zmianach trenera Ancelottiego i odrobić straty. Niestety, w doliczonym czasie gola samobójczego strzelił Koulibaly i pozbawił swój zespół punktów. Po dwóch kolejkach Juventus już ma trzy punkty przewagi nad tradycyjnym rywalem w walce o tytuł.
+ Czytaj dalej