Początek rundy rewanżowej w Hoffenheim nie był udany dla gospodarzy. TSG po pechowej kontuzji Ibisevica zmieniło ustawienie na 4-4-2 i w konsekwencji miało spore problemy z rozgrywaniem akcji – nawet jeśli Salihovic często starał się grać jak napastnik. Goście wykorzystali błędy miejscowych i bronili się bardzo rozsądnie.
+ Czytaj dalej