Jeśli ktoś ma wątpliwości, ten mecz pokazał, które zespoły grają najładniej w Premier League. MC wygrał dzięki odrobinie szczęścia (które sprzyja lepszym) i temu, że sędzia nie widział idiotycznego zagrania Balotellego, za które powinien był dostać drugą żółtą kartkę. Mimo wszystko zasłużył na brawa – bo wygrał bez dwóch swoich kluczowych graczy w składzie.
+ Czytaj dalej
Tag: Joe Hart
Liverpool – Manchester City 1:1
Liverpool pokazał w tym meczu dwa różne oblicza. W pierwszej połowie tylko dorównywał MC, w drugiej był znacznie lepszy:) Remis dla gości uratował Joe Hart, wyciągając przynajmniej kilka piłek, które miały święte prawo wylądować w siatce. Gospodarze zrobili wrażenie wytrwałością i umiejętnościami technicznymi i naprawdę zasłużyli na trzy punkty. Goście pozostają niepokonani w lidze.
+ Czytaj dalej
Manchester United – Manchester City 1:6
Pierwszy raz od 1996 Manchester United stracił 6 bramek – w efekcie fantastycznej gry odwiecznych rywali z tego miasta, dowodzonych przez małego generała – Davida Silvę. Gospodarze nie mają niczego na usprawiedliwienie porażki, a gościom nikt nie może powiedzieć, że nie zasłużyli. Jeśli ktoś wątpił, że Mancini buduje za petrodolary wielką drużynę, dostał właśnie potwierdzenie.
+ Czytaj dalej
Arsenal – Manchester City 0:0
Kibicom Arsenalu można było zazdrościć stylu, ale nie wyniku. Po półtora godziny dominacji na własnym boisku, nie potrafili przełamać dobrej obrony MC i pokonać grającego na swoim poziomie Joe Harta. Gospodarzom brakło szczęścia (trzykrotnie słupki), ale też dobrych decyzji i prób strzału z daleka. Jeśli nie z całej drużyny, fani z Manchesteru mogą być przynajmniej dumni z defensorów i bramkarza.
+ Czytaj dalej
Birmingham – Manchester United 1:1
To kolejny mecz w którym widać, że piłkarze w Anglii są naprawdę zmęczeni sezonem. Na dodatek w zespole gości brakowało przynajmniej pięciu graczy z najmocniejszego składu, co tłumaczy po części remis. Widowisko było dobre, a gospodarze solidnie zapracowali na jeden punkt. Nie przegrali w 12. kolejnym meczu ligowym i ustalili klubowy rekord.
+ Czytaj dalej
Birmingham – Chelsea 0:0
Dziesiąty mecz bez porażki i tym razem największa niespodzianka ligi zaszła za skórę tęskniącym za wygraną londyńczykom. Piłkarze Ancelottiego mogą zresztą być wdzięczni sędziemu Waltonowi za odebranie prawidłowej bramki Beniteza gospodarzom. Poza tym bezbramkowy remis był popisem Harta, który zapobiegł przynajmniej pięciu bramkom i po raz kolejny zwrócił na siebie uwagę dyrektorów sportowych.
+ Czytaj dalej