Anglicy zasłużenie, choć niespodziewanie pokonali Niemców w Berlinie, przegrywając po godzinie 0:2. Zespół Roya Hodgsona pokazał wielką wolę walki, intensywność pressingu i szybkość rozegrania – atuty, których Niemcom brakowało przez cały mecz. Niestety, goście okupili wygraną stratą Jacka Butlanda, który zapewne nie pojedzie do Francji na ME.
+ Czytaj dalej
Tag: Chris Smalling
Manchester United – Swansea 1:2
Jeśli fani MU oczekiwali, że od pierwszego ligowego meczu van Gaal odmieni zespół, mylili się. W otwierającej sezon konfrontacji ze Swansea gracze MU wypadli jak w poprzednim sezonie – czyli słabo. Ich przeciwnicy zagrali rozważnie i solidnie, wykorzystali swoje szanse i przede wszystkim mieli w składzie Sigurðssona, który zaliczył gola i asystę.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Manchester United 4:1
Tak jak po pamiętnym 6:1, nikt nie będzie miał wątpliwości, że MC był dużo lepszy. Szczególnie dzięki grze swojej pomocy, w której tym razem było tylko czterech graczy. Zadania kontuzjowanego Silvy wzięli na siebie po równo Agüero i Negredo – obaj nie tylko strzelali i czekali na piłkę, także podawali, jak w każdym dobrym 4-4-2. Za to pomoc MU nie sprostała zadaniu, mimo przewagi jednego zawodnika. Poza Rooneyem w zespole gości żaden piłkarz nie zasłużył na wyróżnienie.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Manchester United 1:0
Trudno o inne podsumowanie tego meczu niż: MC pokonał United jego własną bronią. Piłkarze Manciniego byli szybsi, sprytniejsi, silniejsi – i przede wszystkim bardziej zmotywowani od przeciwników. Być może gracze MU są już bardziej zmęczeni sezonem, a może po prostu mają mniejszą klasę. W każdym razie tego dnia 0:1 to była najniższa porażka, na jaką zasłużyli.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Manchester United 2:3
Wydawało się, że fani MU będą mieli w końcu odpowiedź na dyżurny ostatnio argument fanów MC, czyli “6:1″. Do przerwy – bo w drugiej połowie gospodarze odrobili 2 bramki grając w osłabieniu. Sędzia był słaby, ale MU był lepszy, szczególnie w wykorzystywaniu okazji bramkowych. Za to brawa dla Rooneya i Wellbecka. A poza tym największym wydarzeniem był powrót Scholesa z rzekomej emerytury.
+ Czytaj dalej
Manchester United – Manchester City 1:6
Pierwszy raz od 1996 Manchester United stracił 6 bramek – w efekcie fantastycznej gry odwiecznych rywali z tego miasta, dowodzonych przez małego generała – Davida Silvę. Gospodarze nie mają niczego na usprawiedliwienie porażki, a gościom nikt nie może powiedzieć, że nie zasłużyli. Jeśli ktoś wątpił, że Mancini buduje za petrodolary wielką drużynę, dostał właśnie potwierdzenie.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Manchester United 1:1
Ten mecz chyba nie do końca spełnił oczekiwania kibiców. Konkretniej: spełniła je przede wszystkim druga połowa. Liverpool był nieco lepszy i pewnie dowiózłby prowadzenie do końca, gdyby Ferguson nie posłał po przerwie na boisko swoich najlepszych zawodników. Po wyrównaniu gospodarze zaatakowali z furią i do ostatniego gwizdka mecz świetnie się oglądało – szkoda, że tak krótko.
+ Czytaj dalej