Jeśli ktoś czekał na ostateczne potwierdzenie dominacji Barcelony, dostał je. Oczywiście kibice Realu woleliby już jakieś skromne 0:1, ale Josep Guardiola i jego piłkarze obnażyli dużą część problemów swoich przeciwników. Dobry mecz rozegrał Iker Casillas, ale wobec świetnej dyspozycji Xaviego, Henry’ego i Messiego, było to za mało.
+ Czytaj dalej