Marsylia – Atlético 0:3

Trudno ten mecz skomentować inaczej niż: wszystko zgodnie z planem. Atlético to zespół pasujący do Ligi Mistrzów, który w finale Ligi Europy wylądował tylko dlatego, że z tych pierwszych rozgrywek odpadł z jeszcze silniejszym rywalem. OM ma gwiazdy – ale świecące jasno tylko na tle francuskiej ligi. Dlatego w Lionie dominował tylko przez 20 minut. Potem bezwzględna maszyna kierowana (z trybun) przez Diego Simeone pokierowała meczem według swojego plano.
+ Czytaj dalej

Niemcy – Francja 0:2

Ten półfinał z jednej strony jeszcze przez długi czas będzie bardzo gorzkim doświadczeniem dla niemieckich piłkarzy i kibiców – a z drugiej zachwieje pewną pozycją trenera Löwa w DFB. Patrząc z drugiej strony: kolejne pokolenie francuskich piłkarzy może na tym półfinale (i w domyśle na zwycięstwie z Portugalią) zbudować swoje kariery. By oddać sprawiedliwość Niemcom trzeba dodać: jak inaczej by ta ocena wyglądała, gdyby sędzia Rizzoli nie podyktował karnego w końcówce pierwszej połowy.
+ Czytaj dalej