Kolejny mecz będącego ostatnio w dołku (5 razy bez wygranej z rzędu) Liverpoolu, ale jakże inny od poprzedniego z Chelsea. Wszystko za sprawą jednego gracza – bo Mane wrócił z Pucharu Narodów Afryki i w pojedynkę strzelił Kogutom dwa gole (a mógł przynajmniej dwa razy więcej).
+ Czytaj dalej
Tag: Joël Matip
Liverpool – Chelsea 1:1
Po trzech domowych porażkach z rzędu, Liverpool grał o pozostanie w pierwszej czwórce. Po pierwszej połowie goście zdecydowanie zasłużyli na prowadzenie, ale po przerwie piłkarze Kloppa zaczęli w końcu grać z jakimś planem i, także dzięki nieskuteczności Chelsea i obronie karnego przez Mignoleta, dowieźli remis do ostatniej minuty.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Manchester United 0:0
Dla obu drużyn (nie tylko dla MU) priorytetem było nie stracić bramki. W rezultacie mecz był bardzo intensywny – ale tylko w środku pola. Pod bramkami sytuacji było niewiele, a środkowi napastnicy byli najsłabszymi aktorami widowiska. Za to na pochwały zasłużyli niestrudzeni środkowi pomocnicy obu drużyn.
+ Czytaj dalej
Schalke – Werder 5:0
Sobotni mecz w Gelsenkirchen potwierdził to, co obserwatorzy Bundesligi widza od dawna: obronę Werderu można ograć jednym podaniem, a jego napastnicy na wyjazdach warci są bardzo niewiele. Steevens przygotował swój zespół do wykorzystania tych wad gości i Schalke wygrało 5:0, szczególnie dzięki świetnej grze Raúla, autora trzech bramek oraz Papadopoulosa, nastolatka kierującego defensywą.
+ Czytaj dalej