Przed meczem można było się spodziewać bardziej ofensywnej gry Belgów i czekania na okazje do kontry Portugalczyków. Przewidywania się sprawdziły, z tym że mistrzom Europy tym razem brakło zimnej krwi i sprytu przy wykorzystywaniu błędów rywali. Belgowie wygrali zasłużenie.
+ Czytaj dalej
Tag: Thomas Vermaelen
Anglia – Belgia 0:1
Oczekiwałem (dość naiwnie, jak się potem okazało) bardzo dobrego widowiska i możliwości oceny tego, jakie szanse mają oba zespoły po wyjściu z grupy. Obaj trenerzy zgodnie wystawili jednak rezerwowe składy, a sam mecz nie stał na wysokim poziomi. Piękna była akcja bramkowa Januzaja i może ze dwie inne, ale poza tym wszystko było o poziom niżej niż w piłce ligowej.
+ Czytaj dalej
Valencia – Barcelona 1:1
Przed sezonem na pewno nikt nie spodziewał się, że w meczu na szczycie będzie grała Valencia, obiekt raczej politowania niż podziwu hiszpańskich kibiców. Jednak przede wszystkim dzięki pracy trenera Marcelino, a także kilku rozsądnym transferom, na Mestalla były w niedzielny wieczór skierowane oczy kibiców La Liga. „Nietoperze” i Barcelona dostarczyły sporo emocji, przede wszystkim w drugiej połowie.
+ Czytaj dalej
Roma – Napoli 1:2
Napoli zasłużenie wygrało, choć Roma w końcówce zmarnowała przynajmiej trzy świetne okazje. Przez większą część meczu gospodarze jedak biegali i myśleli wolniej i dawali pomocnikom Napoli zbyt wiele wolnego miejsca. Mertens strzelił 17. i 18. gola w sezonie i jeszcze raz potwierdził, że nawet w Serie A środkowy napastnik nie musi być wysoki.
+ Czytaj dalej
Arsenal – Chelsea 0:0
To spotkanie można podsumować łatwo: menedżer Chelsea po raz kolejny nie dał wygrać Arsenalowi. Nie martwił się wrażeniami artystycznymi, tylko po prostu zaryglował środek pola trzema graczami, którzy mieli się zająć tylko i wyłącznie odbieraniem piłki gospodarzom. Jego zespół wykonał to zadania lepiej niż poprawnie, bo sam miał lepsze okazje bramkowe. Natomiast Wenger nie miał zupełnie pomysłu na to, jak przełamać dominację gości w środku pola.
+ Czytaj dalej
Chelsea – Arsenal 2:1
Mimo że Chelsea dominowała przez całą pierwszą połowę i wygrała, kibice znów mogą mieć kilka zarzutów wobec swojego menedżera. W przerwie Benitez przestawił swój zespół na obronę, jakby chciał sprawdzić, czy Arsenal potrafi jeszcze atakować i wracać do gry. Prawie mu się udało zobaczy taki klasyczny powrót – bo drużyna Wengera zepchnęła Chelsea pod jej bramkę i strzeliła na 1:2. Do drugiego gola brakło jej skutecznego napastnika i kreatywnego środka pola. Może jeszcze jakiegoś błędu gospodarzy.
+ Czytaj dalej
Arsenal – Manchester City 1:0
Jeśli fani Arsenalu chcą, by ich zespół zdobywał tytuły, powinien grac właśnie tak jak w tym meczu. Londyńczycy byli nie tylko błyskotliwi, ale także dominowali w środku pola i neutralizowali przeciwników w ataku. Inna sprawa, że MC bardzo brakowało nieobecnego od początku Silvy i Y. Touré, który zszedł już po kwadransie. Potencjału swojej ławki rezerwowych nie wykorzystał odpowiednio Mancini.
+ Czytaj dalej