Manchester City – Chelsea 0:1

Po tym, całkiem dobrym jak na finał, meczu najbardziej płakać powinni dyrektor sportowy i prezes PSG, którzy pół roku temu zwolnili Thomasa Tuchela i mimo to nie zdołali nawet wygrać mistrzostwa. Odrzucony przez nicht trener w tym czasie zwyciężył w LM, a wcześniej wyprowadził zespół na czwarte miejsce w Premier League. Jego sobotni przeciwnik, Pep Guardiola co prawda w wielkim stylu wygrał krajowe rozgrywki, ale na zakończenie sezonu potwierdził, że nadal nie radzi sobie z finałami.
+ Czytaj dalej

Lyon – PSG 2:1

Kibice z Lionu po meczu mogli być dumni ze swoich piłkarzy – mimo że do prowadzących w lidze paryżan nadal mają dużą stratę. Gospodarze byli minimalnie lepsi, a w zwycięstwie pomogła im głupota Daniego Alvesa, przez którego przez pół godziny ich przeciwnicy grali w dziesiątkę i kontuzja Mbappé, który po zderzeniu z Lopesem pojechał do szpitala. Trener Emery ma po tym meczu jeszcze więcej problemów na głowie – po ostatnim konflikcie Neymara (nie grał w ogóle) z Cavanim.
+ Czytaj dalej

Milan – Roma 2:1

Milan nie zagrał dobrego meczu, ale zgarnął trzy punkty – głównie za sprawą Ibrahimovicia. Roma momentami grała naprawdę ładnie i w całym meczu górowała w grze krótkimi piłkami – ale znów popełniła dużo prostych błędów w obronie. W rezultacie przegrała, zupełnie zasłużenie. Z taką grą defensywną Enrique daleko nie zajedzie – nawet jeśli jego zespół z przodu będzie grał fantastycznie (co wątpliwe).
+ Czytaj dalej