Po meczu Terry powiedział, że największą zasługą Ancelottiego było wniesienie spokoju w ten zespół i zostawianie piłkarzom dużej swobody co do tego, jak chcą grać i wygrywać. Może jest w tym trochę przypadku, ale takie podejście zaowocowało 103 bramkami i aż ośmioma na pożegnanie z ligą – w meczu z już “utrzymanym” Wigan. Styl zdobycia mistrzostwa powinien wynagrodzić fanom Chelsea rozczarowania w poprzednich latach.
+ Czytaj dalej
Tag: Michael Ballack
Chelsea – Manchester City 2:4
Zupełnie niespodziewany sposób przegrywania jak na Chelsea: wypuszczenie meczu spod kontroli, stracenie czterech bramek i dwie niepotrzebne czerwone kartki. Goście wykorzystali doskonale swoje szanse, ale wagę ich zwycięstwa zmniejsza to, że piłkarze Ancelottiego nie byli sobą. Na szczęście Terry nie pobił Bridge’a – ani odwrotnie.
+ Czytaj dalej
Chelsea – Arsenal 2:0
Niedzielny pojedynek najlepszych londyńskich zespołów nie przyniósł wielu niespodzianek. Chelsea i Arsenal grały tak, jak można się było spodziewać i to samo można powiedzieć o wyniku. Kolejna strata punktów przez zespół Wengera nie tylko każe zapomnieć o szansach na tytuł, ale też daje nadzieję wszystkim, którzy są w tabeli niżej. Bohaterami meczu – wyjątkowo efektywni: Drogba i Čech.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Chelsea 2:1
Tydzień temu wydawało się, ze bez wątpienia Chelsea to najsolidniejszy zespół Premier League, główny kandydat do mistrzostwa. Dziś zespół Ancelottiego ma tylko dwa punkty przewagi nad MU i w międzyczasie zdołał odpaść z Carling Cup. Sobotni mecz z MC pokazał słabsze strony Chelsea, być może także zmęczenie i brak zaangażowania.
+ Czytaj dalej
Chelsea – Manchester United 1:0
Wyrównany mecz, stojący na (co oczywiste) wysokim poziomie. Brakowało emocjonujących akcji, sztuczek technicznych – ale za to można “obwinić” piłkarzy środka pola, którzy dobrze spisywali się w defensywie. Zdecydował rzut wolny Lamparda i gol, którego strzelili głową “na spółkę” Terry i Anelka. Chelsea powiększa przewagę i spokojnie, pod okiem sternika Ancelottiego, żegluje w stronę mistrzostwa.
+ Czytaj dalej
Chelsea – Liverpool 4:4
W końcu zdarzył się mecz, który z czystym sumieniem mogę ocenić w sześciopunktowej skali na maksimum. Nie dość, że mecz był prawdziwym klasykiem, ćwierćfinałem Ligi Mistrzów, spotkaniem dwóch bardzo doświadczonych trenerów, to jeszcze stał na bardzo wysokim poziomie i padło w nim aż 8 bramek. Mam nadzieję, że wszyscy zapamiętają go na długo.
+ Czytaj dalej
Everton – Chelsea 0:0
Pewnie przed meczem wynik bezbramkowy byłby dla kibiców Evertonu niezłą prognozą. Biorąc jednak pod uwagę przebieg meczu przeciwko Chelsea, gospodarze stracili 2 punkty. Piłkarze Davida Moyesa przeważali, ale zabrakło im kreatywności i napastników.
+ Czytaj dalej