Ten mecz otwierający kolejne sezon Serie A nie był dobrą reklamą dla włoskiej piłki. Obie drużyny w miarę dobrze rozgrywały i broniły, ale brakowało konkretów i przyspieszenia – przez co porównania z Premier League na pewno wypadają gorzej. Jeden z niewielu przypadków podkręcenia tempa zakończył się zwycięską dla gospodarzy bramką – już w końcówce meczu. Mogło paść kilka bramek więcej, ale spotkanie było nudne, jak przystało na zespoły skazane na środek tabeli.
+ Czytaj dalej
Tag: Martín Cáceres
Sevilla – Villarreal 3:2
Sevilla zdołała wywalczyć trzy punkty w meczu, przez którego większą część ładniej i lepiej grali goście. Zwycięstwo zawdzięczała nieskuteczności piłkarzy Garrido, dobrej grze środkowych pomocników i temu, że w zespole gości był tylko jeden Cazorla. Gospodarze nie dali się wyprzedzić Atletico, goście nie wykorzystali szansy na zbliżenie się do Valencii.
+ Czytaj dalej
Sevilla – Barcelona 1:1
W końcu ktoś zdołał zatrzymać Barcelonę – i to grając na podobnym poziomie, przynajmniej w drugiej połowie. Sevilla była poukładana, dynamiczna i na dodatek miała dużo szczęścia. Goście dwa razy trafiali w poprzeczkę i wykorzystali tylko jedną sytuację bramkową. Najlepiej grał nowy środkowy pomocnik z Andaluzji – Medel.
+ Czytaj dalej
Villarreal – Sevilla 1:0
To był miód na serca wszystkich kibiców prowincjonalnego, ale wielkiego zespołu z Castello. Villarreal wygrał tylko 1:0, i to dzięki odgwizdaniu spalonego, którego nie było, ale pokazał piękną grę i duże możliwości w ofensywie. Sevilla zaczęła grać dopiero po przerwie i nadal nie daje swoim kibicom nadziei na coś więcej niż 5. miejsce na zakończenie sezonu.
+ Czytaj dalej
Barcelona – Sevilla 5:0
Zmiana trenera nie zmienia gry zespołu. To było widać w postawie Sevilli, z którą już miesiąc pracuje Gregorio Manzano. Drużyna, która nie tak dawno była w stanie powalczyć z Barceloną, tym razem oddała mecz bez walki i przypatrywała się jak Messi i Villa strzelają kolejne bramki. Nie radzili sobie z nimi obrońcy, ale na bardzo niskie noty zasłużyli też pomocnicy – przede wszystkim Renato i Romaric.
+ Czytaj dalej
Urugwaj – Holandia 2:3
Mecz był wyrównany, a o wyniku zdecydowały indywidualności – tak, stereotypowo, można podsumować pierwszy z afrykańskich półfinałów. Urugwaj zostawił po sobie dobre wrażenie także w ostatnim meczu. Jego piłkarzom zabrakło po trochu: wytrwałości, wytrzymałości i umiejętności. Holandia wykorzystała swoje atuty – co pozwoliło jej na wygraną jedną bramką.
+ Czytaj dalej
Juventus – Inter 2:1
Mecz był wyrównany do drugiej bramki Juvenusu. Po niej okazało się, że drużyna gości nie ma pomysłu na grę i nie poradzi sobie z rozsądną obroną zespołu Ferrary. O zwycięstwie przesądziła ofiarna gra defensywy gospodarzy i przytomność umysłu Felipe Melo i Marchisio w sytuacjach bramkowych. Mourinho po raz kolejny oglądał mecz z trybun.
+ Czytaj dalej