To był pokaz z jednej strony niemocy gospodarzy, a z drugiej – umiejętności indywidualnych graczy Romy i elastyczności taktyki Luciano Spallettiego, który w ciągu kilku miesięcy od zatrudnienia już był w stanie wyciągnąć z zespołu znacznie więcej, niż poprzednik Rudi Garcia. Szkoda tylko, że może to być pożegnanie z przynajmniej dwoma piłkarzami, po których ustawia się kolejka chętnych przed letnimi transferami.
+ Czytaj dalej
Tag: Mario Balotelli
Napoli – Milan 3:1
Dobry mecz, mimo że jeden z zespołów był wyraźnie słabszy. Kandydatami na zbawców Milanu byli przed meczem nowi: Seedorf i Taarabt i mimo że na początku powodziło im się dobrze, zdecydowała znacznie wyższa klasa gospodarzy w ataku, jednocześnie pozycyjnym i szybkim. Nic nie wskazuje na to, by kibiców z Mediolanu czekało na koniec sezonu coś dobrego – bo na pewno nie potraktują jako sukces gry w Lidze Europy.
+ Czytaj dalej
Hiszpania – Włochy 4:0
Hiszpanie potwierdzili, że są nowym wcieleniem Niemiec z lat siedemdziesiątych, grając z każdym meczem lepiej i szczyt formy osiągając w finale. Grali zresztą pięknie i w finale nie dali żadnych szans Włochom, z którymi w grupie tylko zremisowali. Po niespotykanym dotąd finałowym triumfie 4:0 stali się pierwszą drużyną, która obroniła tytuł Mistrzów Europy.
+ Czytaj dalej
Anglia – Włochy 0:0
Z każdą minutą tego meczu Anglikom szło coraz gorzej. Wyjątkiem były karne – do trzeciej serii. Włosi zdominowali reprezentantów ojczyzny futbolu i potwierdzili po raz kolejny na tym turnieju swoją wielką klasę. Brakowało im skuteczności, przede wszystkim Balotellemu. Gdyby on sam wykorzystał swoje sytuacje bramkowe, mogło być 4:0.
+ Czytaj dalej
Hiszpania – Włochy 1:1
Już w pierwszym meczu grupy C spotkały się zespoły jej faworytów: obrońców tytułu i grających ostatnio bardzo słabo Włochów. Wszystkie zapowiedzi meczu wyglądały tak samo: zespół Prandellego będzie się skutecznie broni, a del Bosque – kreatywnie atakował. Hiszpanie zastanawiali się, czy w ataku ich drużyny zagra Torres, Negredo czy Llorente. Selekcjoner zgotował im niespodziankę.
+ Czytaj dalej
Arsenal – Manchester City 1:0
Jeśli fani Arsenalu chcą, by ich zespół zdobywał tytuły, powinien grac właśnie tak jak w tym meczu. Londyńczycy byli nie tylko błyskotliwi, ale także dominowali w środku pola i neutralizowali przeciwników w ataku. Inna sprawa, że MC bardzo brakowało nieobecnego od początku Silvy i Y. Touré, który zszedł już po kwadransie. Potencjału swojej ławki rezerwowych nie wykorzystał odpowiednio Mancini.
+ Czytaj dalej
Manchester United – Manchester City 1:6
Pierwszy raz od 1996 Manchester United stracił 6 bramek – w efekcie fantastycznej gry odwiecznych rywali z tego miasta, dowodzonych przez małego generała – Davida Silvę. Gospodarze nie mają niczego na usprawiedliwienie porażki, a gościom nikt nie może powiedzieć, że nie zasłużyli. Jeśli ktoś wątpił, że Mancini buduje za petrodolary wielką drużynę, dostał właśnie potwierdzenie.
+ Czytaj dalej