West Ham – Arsenal 3:3

Do niewielu meczów lepiej pasuje angielskie powiedzenie „a game of two halves”. W pierwszej na boisku rzadził West Ham – i wygrał ją 3:0 sprawiając, że wielu fanów Arsenalu zmęczonych już tym sezonem, zmieniło kanał na film o zwierzętach. Ci, którzy wytrwali, w drugiej połowie oglądali dominację swojego zespołu, który mógł nawet wygrać. Remis był sprawiedliwy, ale nie zachwycił żadnego z trenerów, którzy oglądali masę błędów w wykonaniu swoich zespołów.
+ Czytaj dalej

Crystal Palace – West Ham 1:1

Nie można powiedzieć, że goście nie zasłużyli na remis, którzy przerywa ich serie porażek na wyjeździe. W pierwszej połowie grali lepiej, stworzyli lepsze okazje bramkowe i wyszli na prowadzenie. Po przerwie jednak na boisku istnieli tylko gospodarze i gdyby nie ich katastrofalna forma strzelecka, pokonaliby WHU różnicą kilku bramek. Trudno o lepsze podsumowanie tego, jakim zespołem jest Crystal Palace Hodgsona.
+ Czytaj dalej

Liverpool – West Ham 4:0

Ten pierwszy w nowym sezonie mecz zweryfikował, bardzo wysokie po obu stronach oczekiwania wobec piłkarzy. Wynik mówi sam za siebie i oddaje ogromną przewagę Liverpoolu w każdym elemencie gry. Piłkarze Kloppa osiągnęli go oczywiście z wielką determinacją, ale też naturalnością w parciu do przodu i wykorzystywaniem błędów przeciwników. Z taką grą finaliści Ligi Mistrzów powinni walczyć z MC o tytuł.
+ Czytaj dalej

Polska – Szwajcaria 1:1

Polacy – podobnie jak w meczu z Ukrainą – znów nie wykorzystali wielu sytuacji bramkowych i znów mieli bardzo dużo szczęścia – jeszcze przed karnymi. Poza tym przynajmniej dwie bramki “wyjął” świetny Fabiański. Mimo wielkiego sukcesu, po meczu trener Nawałka ma masę zmartwień na głowie. Tego “problemu” nie ma trener Petković, którego drużyna mimo świetnej walki i przewagi przez większość meczu, jedzie do domu.
+ Czytaj dalej