Z każdą minutą tego meczu Anglikom szło coraz gorzej. Wyjątkiem były karne – do trzeciej serii. Włosi zdominowali reprezentantów ojczyzny futbolu i potwierdzili po raz kolejny na tym turnieju swoją wielką klasę. Brakowało im skuteczności, przede wszystkim Balotellemu. Gdyby on sam wykorzystał swoje sytuacje bramkowe, mogło być 4:0.
+ Czytaj dalej
Tag: Joleon Lescott
Francja – Anglia 1:1
Od początku meczu było widać, że to Francuzi, zgodnie z przewidywaniami, będą prowadzili grę. Anglicy nastawiali się na maksymalne utrudnianie rozgrywania w środku pola, jego zacieśnieni, i na bezpośrednie podania do swoich czterech ofensywnych graczy. Remis był sprawiedliwy, ale niestety obie drużyny nieco zawiodły. Może rozkręcą się w kolejnych meczach?
+ Czytaj dalej
Manchester City – Manchester United 1:0
Trudno o inne podsumowanie tego meczu niż: MC pokonał United jego własną bronią. Piłkarze Manciniego byli szybsi, sprytniejsi, silniejsi – i przede wszystkim bardziej zmotywowani od przeciwników. Być może gracze MU są już bardziej zmęczeni sezonem, a może po prostu mają mniejszą klasę. W każdym razie tego dnia 0:1 to była najniższa porażka, na jaką zasłużyli.
+ Czytaj dalej
Arsenal – Manchester City 1:0
Jeśli fani Arsenalu chcą, by ich zespół zdobywał tytuły, powinien grac właśnie tak jak w tym meczu. Londyńczycy byli nie tylko błyskotliwi, ale także dominowali w środku pola i neutralizowali przeciwników w ataku. Inna sprawa, że MC bardzo brakowało nieobecnego od początku Silvy i Y. Touré, który zszedł już po kwadransie. Potencjału swojej ławki rezerwowych nie wykorzystał odpowiednio Mancini.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Tottenham 3:2
Jeśli ktoś ma wątpliwości, ten mecz pokazał, które zespoły grają najładniej w Premier League. MC wygrał dzięki odrobinie szczęścia (które sprzyja lepszym) i temu, że sędzia nie widział idiotycznego zagrania Balotellego, za które powinien był dostać drugą żółtą kartkę. Mimo wszystko zasłużył na brawa – bo wygrał bez dwóch swoich kluczowych graczy w składzie.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Manchester United 2:3
Wydawało się, że fani MU będą mieli w końcu odpowiedź na dyżurny ostatnio argument fanów MC, czyli “6:1″. Do przerwy – bo w drugiej połowie gospodarze odrobili 2 bramki grając w osłabieniu. Sędzia był słaby, ale MU był lepszy, szczególnie w wykorzystywaniu okazji bramkowych. Za to brawa dla Rooneya i Wellbecka. A poza tym największym wydarzeniem był powrót Scholesa z rzekomej emerytury.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Manchester City 1:1
Liverpool pokazał w tym meczu dwa różne oblicza. W pierwszej połowie tylko dorównywał MC, w drugiej był znacznie lepszy:) Remis dla gości uratował Joe Hart, wyciągając przynajmniej kilka piłek, które miały święte prawo wylądować w siatce. Gospodarze zrobili wrażenie wytrwałością i umiejętnościami technicznymi i naprawdę zasłużyli na trzy punkty. Goście pozostają niepokonani w lidze.
+ Czytaj dalej