Jeszcze na 15 minut przed końcem meczu Lazio było w Lidze Mistrzów i kontrolowało mecz przeciwko rywalowi w walce o nie. Chwilę później głupie decyzje De Vrija i kapitana Lulicia kosztowały zespół trenera Inzagiego – jak zapowiadała prasa – około 30 milionów euro. Ten ostatni kwadrans będzie miał zapewne ogromne znaczenie przed kolejnym sezonem – bo klub może opuścić kilka gwiazd, których gra w Lidze Europy nie będzie zadowalała. Inter tym razem miał dużo szczęścia, ale i był wstanie wykorzystać swoją szansę.
+ Czytaj dalej
Tag: João Miranda
Inter – Juventus 2:1
Po kompromitującej pucharowej porażce z Hapoelem, Inter zasłużenie wygrał z mistrzem, który tym razem był zmęczony – lub nie do końca zmotywowany. Od początku do końca gospodarze bardziej chcieli wygrać, częściej byli przy piłce i choć ataki nie zawsze im wychodziły, ich zaangażowanie przeważyło nad wyrachowaniem Juventusu.
+ Czytaj dalej
Atlético – Real 0:0
Jeszcze raz Atlético udowodniło, że jest w stanie przetrwać każda nawałnicę. W pierwszej połowie Real dominował absolutnie, a mimo to nie zdołał strzelić bramki. Przy odrobinie szczęścia gospodarze w drugiej mogli nawet strzelić gola i wygrać. Wygląda więc na to, że mecz potoczył się zgodnie z planem Simeone, nie Ancelottiego.
+ Czytaj dalej
Barcelona – Atlético 1:1
Po pierwszym meczu Diego Simeone może być dumny ze swojego zespołu. Atlético, mimo że trzy razy krócej było przy piłce, było równorzędnym przeciwnikiem dla gospodarzy, stwarzało groźne sytuacje i jest w lepszej sytuacji przed rewanżem. Po raz kolejny pokazali, że ich największym atutem nie są poszczególni piłkarze, ale gra zespołowa, zarówno w obronie jak i ataku.
+ Czytaj dalej
Atlético – Real 2:2
Szkoda, że nie wygrało Atlético , szkoda że gola nie strzelił najlepszy gracz na boisku Diego Costa, szkoda że sędzia nie odgwizdał ewidentnego karnego po faulu Ramosa właśnie na brazylijskim napastniku. Z drugiej strony jednak kibice oglądali świetny mecz, pełny pięknych zagrań, nie zawsze czystej walki, zmian sytuacji. Mecz godny derbów Madrytu i pozwalający wierzyć w to, że na dłużej zapomnimy o “la liga de dos”.
+ Czytaj dalej
Atlético – Real 1:2
Real wygrał trochę dzięki szczęściu, trochę dzięki nieskuteczności rywali. Atlético dominowało na boisku przez cały mecz i z jednej strony atakowało, a z drugiej – broniło się mądrze. Prowadzenie zdobyło już w 4. minucie i gdyby nie pechowy samobój Juanfrana, pewnie wygrało by mecz. Ale najwyraźniej piłkarze Simeone nadal nie są w stanie tego zrobić.
+ Czytaj dalej
Barcelona – Atlético 4:1
Po pierwszej połowie Atlético miało tylko 29 procent posiadania piłki, ale strzałów na bramkę – więcej od Barcelony. Mimo że madrytczycy skupiali się na szybkich atakach, bezpośrednich podaniach do swoich napastników, dorównywali poziomem gry gospodarzom. W 44. minucie było 1:1 i można się było spodziewać pięknego widowiska po przerwie. Niestety, w 45. gola strzelił Busquets, a po tym ciosie Atletico się nie podniosło.
+ Czytaj dalej