Lider Premier League pewnie wygrał z obrońcą tytułu i powiększył przewagę nad nim do dziewięciu punktów. Zdecydowała kliniczna precyzja Liverpoolu z przodu i niepewna postawa obrony gości. Nie pomogło im także dość nietypowe ustawienie zastosowane przez trenera Guardiolę. Gospodarze byli skuteczni, zdecydowani w obronie i nie dali przeciwnikom szans w tym pięknym meczu.
+ Czytaj dalej
Tag: İlkay Gündoğan
Manchester United – Manchester City 0:2
Gospodarze przegrali szósty mecz z ostatnich ośmiu, w trzech ostatnich tracąc dziewięć bramek i nie strzelając żadnej. Goście wygrali ostatnich jedenaście ligowych i nad środowym przeciwnikiem mają w tabeli 25 punktów przewagi. Po znakomitym początku trenera Solskjæra, jego zespół jest w głębokim dołku, ale nadal ma szanse na Ligę Mistrzów – o czym zadecyduje najbliższy mecz z Chelsea. MC wygrał zasłużenie i znów jest o punkt przed Liverpoolem.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Manchester United 2:3
Manchester United przesunął w czasie świętowanie mistrzostwa przez derbowego rywala – zupełnie zasłużenie. Zespół Guardioli poniósł drugą porażkę z rzędu, co nie wróży mu dobrze przed rewanżem z Liverpoolem LM. Mimo że przez większość meczu na boisku nie było kilku ważnych graczy gospodarzy, zasłużyli na krytykę – bo po pierwszej połowie wygrywali 2:0 i w drugiej trzy razy dali się zaskoczyć, a sami nie stworzyli zbyt wielu sytuacji bramkowych.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Tottenham 4:1
Po wygranej u siebie z kolejnym zespołem z czołówki, gospodarze zwiększyli swoją przewagę i podbili rekord wygranych z rzędu do 16. Tottenham spadł na siódme miejsce i żeby wrócić do pierwszej czwórki, będzie musiał sam grać lepiej, a poza tym czekać na kryzys w Arsenalu, Liverpoolu i Burnley. Co do tego, że City wygra, nie było większych wątpliwości od początku do końca.
+ Czytaj dalej
Borussia – Bayern 1:2
Podobnie jak przed tygodniem w finale Ligi Europy, w finale Ligi Mistrzów też wygrał lepszy zespół, ale dopiero w końcówce. Dortmund grał lepiej w pierwszej połowie i przez 10 minut drugiej, ale potem zupełnie uległ potędze bawarskiego mistrza. To, że zespół Kloppa przegrał dopiero w 88. minucie, zawdzięcza w dużej mierze świetnej grze Weidenfellera, który przynajmniej trzy razy ratował zespół przed stratą gola. Zresztą także Neuer spisywał się świetnie. Decydujące jednak były zejścia do środka Robbena – i po takich właśnie akcjach Bayern strzelił swoje bramki.
+ Czytaj dalej
Real – Borussia 2:0
Cud się nie wydarzył, ale nie był aż tak bardzo odległy. Szczególnie w 90 minucie, kiedy Real wygrywał 2:0 i był o bramkę od awansu. Zresztą już pierwszy kwadrans, w którym gospodarze powinni byli strzelić przynajmniej dwie bramki, już na to wskazywał. Grę w finale Borussia zawdzięcza tyle świetnej postawie tydzień temu i czterem bramkom Lewandowskiego, co błyskowi formy Weidenfellera dziś i nieskuteczności graczy Realu.
+ Czytaj dalej
Dortmund – Bayern 5:2
Szefowie Bundesligi obsesyjnie myślą o tym, by niemiecki futbol był przedstawiany jak równy czterem innym najsilniejszym ligom Europy. Po finale pucharu Niemiec nie mogli spodziewać się niczego więcej: dominujący zespół ligi znów pokonał bogatszego rywala, mecz stał na wysokim poziomie, gwiazdy Bundesligi znów błyszczały, a na dodatek padło 7 bramek.
+ Czytaj dalej