Atlético – Real 2:2

Szkoda, że nie wygrało Atlético , szkoda że gola nie strzelił najlepszy gracz na boisku Diego Costa, szkoda że sędzia nie odgwizdał ewidentnego karnego po faulu Ramosa właśnie na brazylijskim napastniku. Z drugiej strony jednak kibice oglądali świetny mecz, pełny pięknych zagrań, nie zawsze czystej walki, zmian sytuacji. Mecz godny derbów Madrytu i pozwalający wierzyć w to, że na dłużej zapomnimy o “la liga de dos”.
+ Czytaj dalej

Barcelona – Real 2:1

Barcelona zapracowała na zwycięstwo w pierwszej połowie, w drugiej zaś była bardzo bliska straty dwóch unktów. Gospodarzom pomógł sędzia, który od koniec pierwszej połowy nie odgwizdał karnego po ręce Adriano. Mieli też szczęście po pięknym strzale Benzemy w drugiej, po którym piłka wylądowała na poprzeczce. Real przespał pierwszą połowę, ale druga daje zespołowi Ancelottiego jeszcze jakieś nadzieje (niewielkie) na walkę o tytuł.
+ Czytaj dalej

Real – Borussia 2:0

Cud się nie wydarzył, ale nie był aż tak bardzo odległy. Szczególnie w 90 minucie, kiedy Real wygrywał 2:0 i był o bramkę od awansu. Zresztą już pierwszy kwadrans, w którym gospodarze powinni byli strzelić przynajmniej dwie bramki, już na to wskazywał. Grę w finale Borussia zawdzięcza tyle świetnej postawie tydzień temu i czterem bramkom Lewandowskiego, co błyskowi formy Weidenfellera dziś i nieskuteczności graczy Realu.
+ Czytaj dalej

Real – Villarreal 4:2

Kibice Realu oglądali na swoim stadionie świetny mecz i chyba tylko oni nie żałują drużyny gości, która zagrała ofensywnie, pięknie, ale nie poradziła sobie z Cristiano Ronaldo. Villarreal raczej nie stracił koncentracji – chyba po prostu jego piłkarze opadli z sił. Wygląda na to, że Real może przegrać z Barceloną 0:5, ale i tak jest sporo lepszy od kolejnej w tabeli drużyny. Przede wszystkim znakomicie wykorzystuje błędy i momenty zawahania przeciwników.
+ Czytaj dalej