Po wygranej u siebie z kolejnym zespołem z czołówki, gospodarze zwiększyli swoją przewagę i podbili rekord wygranych z rzędu do 16. Tottenham spadł na siódme miejsce i żeby wrócić do pierwszej czwórki, będzie musiał sam grać lepiej, a poza tym czekać na kryzys w Arsenalu, Liverpoolu i Burnley. Co do tego, że City wygra, nie było większych wątpliwości od początku do końca.
+ Czytaj dalej
Tag: Danny Rose
Manchester City – Tottenham 2:2
Ten remis daje fanom MC sporo nadziei, a Guardioli – potrzebny mu autorytet, który uszczupliła porażka 0:4 z Evertonem.Przez cały mecz gospodarze nie tylko prowadzili grę, ale także tworzyli kolejne okazje bramkowe. Oba gole zawdzięczali jednak błędom bramkarza gości. Menedżera drużyny z Manchesteru na pewno nie ucieszy to, że Tottenham oddał na bramkę tylko dwa strzały i mimo to zremisował.
+ Czytaj dalej
Southampton – Tottenham 1:4
Zespół Puela zaczął od gola już w 2. minucie – ale potem było tylko gorzej. Szczególnie w drugiej połowie Tottenham pokazał, że jest mocniejszą i stabilniejszą drużyną. Gościom z Londynu poszło to tym łatwiej, że gospodarze grali od 57. minuty w dziesiątkę i w wygranej nie przeszkodziło im to, że Dier musiał zagrać na środku obrony.
+ Czytaj dalej
Anglia – Rosja 1:1
Po meczu szkoda Anglików, którzy dominowali od początku do końca i nie dość, że nie strzelili drugiej bramki, to jeszcze już w doliczonym czasie stracili głupią bramkę. Nad Rosjanami dominowali w każdym elemencie gry, może poza obroną. Słabo wypadł Kane i jego dobrej dyspozycji zabrakło drużynie Hodgsona. Z kolei rosyjski środkowy napastnik Dziuba zaliczył bardzo dobry występ – mimo że sam walczył z dwoma środkowymi obrońcami.
+ Czytaj dalej
Niemcy – Anglia 2:3
Anglicy zasłużenie, choć niespodziewanie pokonali Niemców w Berlinie, przegrywając po godzinie 0:2. Zespół Roya Hodgsona pokazał wielką wolę walki, intensywność pressingu i szybkość rozegrania – atuty, których Niemcom brakowało przez cały mecz. Niestety, goście okupili wygraną stratą Jacka Butlanda, który zapewne nie pojedzie do Francji na ME.
+ Czytaj dalej
Tottenham – Arsenal 2:2
Tradycji stało się zadość i kibice na White Hart Lane zobaczyli świetny mecz, pełen zwrotów akcji. Błyszczał Harry Kane, zdobywca fantastycznej bramki z ostrego kąta, ale urodą przyćmiło ją trafienie Ramseya, który w 38. minucie strzelił gola piętą po szybkiej akcji Welbecka i asyście Bellerina. Hiszpan zaliczył w tym meczu dwie asysty.
+ Czytaj dalej
Tottenham – Arsenal 2:1
Na ten moment czekali fani Tottenhamu od jedenastu lat. Ich zespół w końcu pokonał znienawidzony Arsenal – i to zupełnie zasłużenie. Tym samym odebrał większości kibiców gości nadzieję na mistrzostwo i sam przesunął się na czwarte miejsce w tabeli. Sam poziom meczu może nie był zbyt wysoki, ale gospodarze imponowali.
+ Czytaj dalej