Kolejny słaby mecz Chelsea na początku sezonu. Co prawda przeciwnicy prezentowali się bardzo dobrze i doskonale wiedzieli jak przełamać obronę londyńczyków, ale zespołowi Mourinho wyjątkowo brakowało woli walki i wyrachowania. Świadczyć o tym może kilka błędów i ogólnie bardzo słaba postawa Iwanowicia, który w poprzednim sezonie był wzorem stabilności formy.
+ Czytaj dalej
Tag: Aleksandar Kolarov
Liverpool – Manchester City 2:1
MC przegrał drugi mecz z rzędu i znów był wyraźnie słabszym zespołem, szczególnie w obronie. Zamiast Clichy’ego i Demichelisa, Pellegrini wystawił Kolarowa i Mangalę, ale w niczym nie zwiększyło to pewności defensywy. Szczególnie, że Liverpool grał bardzo szybko i płynnie – atakował i bronił cały zespół. I choć gospodarze mieli wiele sytuacji bramkowych, zdecydowały dwa przepiękne strzały spoza pola karnego.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Barcelona 0:2
Drużynie MC wyraźnie nie idzie z jednym napastnikiem w ataku – chyba że jest to Aguero. Fernandinho, którego bardzo ostatnio brakowało, grał, ale jego zespół mecz przegrał właśnie w środku pola. Brazylijczyk wraz z Toure tworzą w tym sezonie jedną z najlepszych par środkowych pomocników, ale przeciwko trójce Busquets – Fàbregas – Xavi niewiele zdziałali w grze do przodu, przegrywali broniąc.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Chelsea 0:1
Przed meczem można się było spodziewać gry na 0:0 ze strony Chelsea. Goście jednak nie unikali kontrataków, grali szybko i dokładnie. Przeciwko MC w najwyższej formie i najmocniejszym składzie mogło by to nie wystarczyć na remis, ale ekipie Pellegriniego wciąż zdarzają się słabsze mecze. Decydujący był jednak brak dwóch liderów: Fernandinho w pomocy i Aguero w ataku. Kontuzjowanych nie byli w stanie zastąpić Demichelis ani Džeko.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Manchester United 4:1
Tak jak po pamiętnym 6:1, nikt nie będzie miał wątpliwości, że MC był dużo lepszy. Szczególnie dzięki grze swojej pomocy, w której tym razem było tylko czterech graczy. Zadania kontuzjowanego Silvy wzięli na siebie po równo Agüero i Negredo – obaj nie tylko strzelali i czekali na piłkę, także podawali, jak w każdym dobrym 4-4-2. Za to pomoc MU nie sprostała zadaniu, mimo przewagi jednego zawodnika. Poza Rooneyem w zespole gości żaden piłkarz nie zasłużył na wyróżnienie.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Manchester United 2:3
Wydawało się, że fani MU będą mieli w końcu odpowiedź na dyżurny ostatnio argument fanów MC, czyli “6:1″. Do przerwy – bo w drugiej połowie gospodarze odrobili 2 bramki grając w osłabieniu. Sędzia był słaby, ale MU był lepszy, szczególnie w wykorzystywaniu okazji bramkowych. Za to brawa dla Rooneya i Wellbecka. A poza tym największym wydarzeniem był powrót Scholesa z rzekomej emerytury.
+ Czytaj dalej
Lazio – Roma 4:2
Fani Romy nie zapamiętają dobrze 132. ligowego pojedynku z Lazio. Cieszyć się mogą z tego, że gospodarze nie utrzymali średniej zdobywanych bramek z pierwszych 5 minut przez cały mecz. Nie dość że Roma przegrała, niektórzy jej piłkarze “przeszli obok meczu”, to jeszcze dwóch środkowych obrońców dostało czerwone kartki, co czyni zadanie trenera Spalettiego przed meczem z Lecce dość trudnym.
+ Czytaj dalej