W ligowej tabeli drużyna Ernesto Valverde traci do Katalończyków już tylko trzy punkty. W ćwierćfinale Pucharu Króla była faworytem – i wywiązała się z tego zadania, choć dopiero po dogrywce. Kolejny już w Bilbao cud pod wodzą byłego trenera Barcelony trwa w najlepsze. W jeg drużynie przeciętni do niedawna piłkarze wyrastają na liderów, co było widać także w tym meczu.
+ Czytaj dalej
Tag: 4:2
Bayern – Borussia 4:2
Jeszcze raz w meczu Bayernu okazało się, że monachijska drużyna jest w stanie odrobić niemal każdą stratę, a ograniczanie się do obrony skazuje gości na porażkę. Dortmund zaczął mecz rewelacyjnie, ale był w stanie dotrzymać kroku gospodarzom tylko przez pół godziny. W dużym stopniu ze względu na kontuzję swojego lidera – Erlinga Haalanda.
+ Czytaj dalej
Inter – Milan 4:2
Po pierwszej połowie kibice Milanu byli zachwyceni i pełni optymizmu. Drugie czterdzieści pięć minut przyniosło cztery bramki dla gospodarzy i zupełną zmianę nastrojów. Zarówno rezultat do przerwy jak i po końcowym gwizdku były zasłużone. Po prostu Inter przespał pierwszą połowę, a w drugiej goście nie byli w stanie go już niczym zaskoczyć.
+ Czytaj dalej
Francja – Chorwacja 4:2
Tylko raz w historii finałów mistrzostw świata padło więcej bramek. Wygrali, zgodnie z oczekiwaniami, Francuzi, ale dla Chorwatów sam awans do finału był historycznym osiągnięciem. Nie zagrali w nim źle, a na osłodę dostali nagrodę dla najlepszego zawodnika turnieju dla Luki Modricia. Wszyscy powinni być zadowoleni, łącznie z Infantino i Putinem („najlepsze mistrzostwa w historii”).
+ Czytaj dalej
Real – Levante 4:2
Real zawdzięcza zwycięstwo i 10 punktów przewagi nad Barceloną kolejnemu świetnemu występowi Ronaldo. Portugalczyk strzelił trzy bramki (6. raz w sezonie!), które zdecydowały o zwycięstwie nad dobrze zorganizowanym i pewnym siebie czwartym zespołem ligi. Goście zasłużyli na szacunek i nie byli wcale bardzo daleko od remisu z przyszłym mistrzem.
+ Czytaj dalej
Real – Villarreal 4:2
Kibice Realu oglądali na swoim stadionie świetny mecz i chyba tylko oni nie żałują drużyny gości, która zagrała ofensywnie, pięknie, ale nie poradziła sobie z Cristiano Ronaldo. Villarreal raczej nie stracił koncentracji – chyba po prostu jego piłkarze opadli z sił. Wygląda na to, że Real może przegrać z Barceloną 0:5, ale i tak jest sporo lepszy od kolejnej w tabeli drużyny. Przede wszystkim znakomicie wykorzystuje błędy i momenty zawahania przeciwników.
+ Czytaj dalej
Manchester City – Arsenal 4:2
Adebayor był królem tego meczu. Robił wszystko: brutalnie faulował, strzelił bramkę, fantastycznie dryblował, wybił piłkę z bramki własnej drużyny. To dzięki niemu, a także fatalnej postawie środkowych obrońców Arsenalu, gospodarze wygrali. Togijczyk pognębił swoich byłych kolegów z szatni i swoich byłych kibiców.
+ Czytaj dalej