Manchester City – Manchester United 4:1

Ten mecz dobrze oddaje różnicę, a właściwie przepaść między dwoma zespołami z Manchesteru. I odpowiada 22 punktom między pierwszym a piątym miejscem w tabeli, które zajmują. Gospodarze na luzie i z wdziękiem rozklepywali ambitnie grających gości i strzelili im cztery bramki. Podczas gdy zespół Guardioli ma styl i jest świetnie zgrany, MU Rangnicka jest placem budowy, na którym od lat w piecu pali się pieniędzmi wydawanymi na najdroższe w Europie transfery.
+ Czytaj dalej

Manchester City – Manchester United 4:1

Tak jak po pamiętnym 6:1, nikt nie będzie miał wątpliwości, że MC był dużo lepszy. Szczególnie dzięki grze swojej pomocy, w której tym razem było tylko czterech graczy. Zadania kontuzjowanego Silvy wzięli na siebie po równo Agüero i Negredo – obaj nie tylko strzelali i czekali na piłkę, także podawali, jak w każdym dobrym 4-4-2. Za to pomoc MU nie sprostała zadaniu, mimo przewagi jednego zawodnika. Poza Rooneyem w zespole gości żaden piłkarz nie zasłużył na wyróżnienie.
+ Czytaj dalej