Podsumowując mecz, po stronie plusów trener Bosz może zapisać ogólną postawę swojego zespołu, walkę jak równy z równym przeciwko znacznie bogatszemu przeciwnikowi i bardzo aktywną gre pomocy. Po stronie minusów – niepewną obronę i przede wszystkim wynik. OL zasłużył w tym meczu na remis, także dzięki kilku świetnym interwencjom Lopesa. Dwa punkty stracił w doliczonym czasie gry, właśnie po błędzie oobrońców i przebłysku jednej z gwiazd PSG.

Mecz lepiej zaczął się dla gospodarzy, których akcje na prawej stronie napędzał Di Maria. Goście bronili się bardzo wysoko, z obroną często na 40. metrze od własnej bramki, co stwarzało przeciwnikom sporo okazji na ich łatwe ogranie. Przynajmniej raz rażący błąd Boatenga mógł kosztować OL bramkę. Raz Messi z wolnego trafił w poprzeczkę, a poza tym przynajmniej dwa razy swój zespoł ratował Lopes. Z upływem czasu goście trochę się „ogarnęli” i sami zaczęli zagrażać bramce Donnarummy. Najczęściej to niebezpieczeństwo stwarzał Ekambi – centrując z prawej strony, dryblując, wygrywając pojedynki biegowe. Okazji do kontr goście nie wykorzystywali przede wszystkim ze względu na nieruchawość Slimaniego, który stale był w tyle za oboma skrzydłowymi.

Druga połowa zaczęła się od gola dla OL, którego strzelił najgorszy w pierwszej połowie Paqueta, po akcji prawą stroną i dośrodkowaniu Ekambiego. Zaledwie dziewięć minut później piłkarze Bosza sami wywalczyli gola dla przeciwników: Gusto przy linii bocznej niepotrzbnie sfaulował Neymara, który pewnie z karnego strzelił na 1:1. Po tym golu mecz był wyrównany. Bardzo aktywnie grała pomoc OL, Caqueret i Guimarães często odbierali piłkę przeciwnikom, ale Slimani nadal grał poniżej oczekiwań. PSG też zaczął mocniej cisnąć w pomocy i co chwilę jeden albo drugi zespół miały szanse na bramkę. W samej końcówce przynajmniej dwie dla zespołu z Lyonu zmarnował Cherki, a decydującego o wyniku gola strzelił w 92. minucie inny rezerwowy, Icardi. Wykorzystał przepiękną centrę z lewej strony Mbappe, ale także gapiostwo obu środkowych obrońców gości.

Zespół Pochettino wygrał nie marnując zbyt wiele sił, choć mógł nawet przegrać. Lyon zagrał dobre spotkanie, ale z perspektywy dziewiątego miejsca w tabeli to słabe pocieszenie. Jeśli trener Bosz nie poprawi gry defensywnej swojego zespołu, będzie przegrywał nawet z teoretycznie słabszymi przeciwnikami.

Podobne mecze:

• Lyon – PSG 2:1 | 21.01.2018
• PSG – Lyon 2:0 | 02.10.2011
• PSG – Monaco 0:1 | 20.01.2010
• Monaco – Lyon 2:3 | 02.05.2021
• Lyon – Bordeaux 0:1 | 13.12.2009
• Marsylia – Lyon 1:1 | 19.12.2010
• Lyon – Marsylia 5:5 | 08.11.2009