I jak tu nie wierzyć w wyjątkowość i umiejętności Mourinho? Mecz najpewniej decydujący o tytule, zespół osłabiony brakiem podstawowego bramkarza, z debiutantem na środku obrony i bez wielu graczy oszczędzanych przed meczem LM z Atletico… a on znów wygrywa, wykorzystując błędy przeciwników i atuty swoich piłkarzy. Wydatnie w zwycięstwie pomógł londyńczykom, podając piłkę do autora pierwszej bramki, Ba.
Nawet jeśli ostatecznie Chelsea przegra tytuł z MC, ten mecz pokazuje wszystkim w Wielkiej Brytanii siłę Portugalczyka, który obraca broń każdej drużyny przeciwko niej. Liverpool pierwszy raz od długiego czasu nie strzelił gola w pierwszym kwadransie i mimo że gole strzelili Ba i Willian, to obrońcy i defensywni pomocnicy wygrali dla Chelsea ten pojedynek na Anfield. Gospodarze mili piłkę przez 70 procent czasu gry, ale sytuacji stwarzali niewiele. Najdziwniejsze było to, że w ogóle nie było widać na boisku Suareza, na którego do tej pory nie było mocnych. Tym razem wystarczyli Kalas, Iwanowic i Matic.
Liverpool FC | Ustawienie: 4-3-2-1 | Trener: Brendan Rodgers
Chelsea Londyn | Ustawienie: 4-2-3-1 | Trener: José Mourinho
Najlepszy na boisku: Nemanja Matić
Londyńczycy od początku po odzyskaniu piłki uparcie próbowali podawać do przodu do Ba, który miał się przepychać z obrońcami i zgrywać do bardzo szybkich skrzydłowych. Cole i Azpilicueta skupiali się na obronie i nie wychodzili do przodu. O pressingu ze strony Chelsea nie było mowy, ale mimo to
Także po przerwie obrona zespołu Mourinho była zbyt szczelna na niezbyt składne ataki LFC. Tym razem Sterling nie mógł znaleźć sobie luki między obrońcami, w którą mógłby wejść. Suárez był niewidoczny, a Coutinho miał problem z dokładnymi podaniami. Gospodarzom pozostawało tylko strzelać z daleka, co wiele razy próbował robić Gerrard – pudłował lub jego strzały wyłapywał Schwarzer. Drużyna Rodgersa była z każdą minutą coraz bardziej sfrustrowana i zdenerwowana. Nie pomogło wprowadzenie na boisko Sturridge’a – także nie mógł sobie znaleźć miejsca w polu karnym.
Piłkarze Chelsea po swojemu kradli liverpoolczykom czas ale gdy była okazja, atakowali. Taka zdarzyła się już w doliczonym czasie drugiej połowy i po kontrze Torres w sytuacji sam na sam z Mignoletem podał
Taka porażka będzie dla Rodgersa i jego piłkarzy bardzo bolesna i może jeszcze przez długi czas odbierać im wiarę w siebie. Gdyby wygrali, mistrzostwo było by już bardzo blisko. A taka okazja na triumf może się nieprędko zdarzyć – w przyszłym sezonie mocniejszy zespół na pewno będzie miała Chelsea, a MU szykuje się do wydawania pieniędzy garściami, Aż takich wielkich pieniędzy nie będzie miał na pewno Rodgers. Ale przynajmniej pokazał wszystkim, że w Liverpoolu można grać o mistrzostwo. Nawet jeśli skończy sezon na trzecim miejscu, zasłuży na wielkie brawa.
Podobne mecze:
- Chelsea – Liverpool 2:0 | 03.03.2020
- Chelsea – Liverpool 0:1 | 06.02.2011
- Chelsea – Liverpool 2:1 | 29.12.2013
- Chelsea – Liverpool 1:2 | 20.11.2011
- Chelsea – Manchester City 2:0 | 08.12.2018
- Chelsea – Arsenal 2:0 | 07.02.2010
- Chelsea – Arsenal 2:0 | 03.10.2010
- Liverpool – Chelsea 1:1 | 31.01.2017
- Arsenal – Liverpool 0:2 | 20.01.2022
- Everton – Liverpool 2:0 | 17.10.2010
- Chelsea – Liverpool 4:4 | 14.04.2009
- Liverpool – Tottenham 2:0 | 11.02.2017
- Arsenal – Liverpool 2:0 | 02.11.2013
- Arsenal – Chelsea 0:3 | 29.11.2009
- Everton – Chelsea 1:0 | 14.09.2013
- Chelsea – Wigan 8:0 | 09.05.2010
- Newcastle – Chelsea 0:3 | 03.12.2011
- Liverpool – Wolverhampton 1:0 | 29.12.2019
- Birmingham – Chelsea 0:0 | 27.12.2009
- Leicester – Liverpool 0:4 | 26.12.2019
- Arsenal – Chelsea 0:0 | 23.12.2013
- Chelsea – Manchester United 4:0 | 23.10.2016
- Everton – Chelsea 0:0 | 22.12.2008
- Manchester City – Chelsea 3:0 | 19.08.2015
- Liverpool – Manchester United 0:0 | 17.10.2016
- Liverpool – Everton 3:0 | 13.03.2012
- Liverpool – West Ham 4:0 | 12.08.2018
- Arsenal – Liverpool 1:0 | 10.02.2010
- Chelsea – Manchester United 1:0 | 08.11.2009
- Manchester City – Chelsea 0:1 | 03.02.2014