Oba zespoły z Liverpoolu nie stanęły na wysokości zadania. Półfinał FA Cup stał na poziomie zbliżonym do meczu średniaków Championship: było dużo kopania, ale niewiele grania. Zwycięsko z walki na Wembley wyszedł Liverpool, i to za sprawą kozła ofiarnego obwinianego za wszystkie niepowodzenia. Carroll strzelił gola (oczywiście głową) na 4 minuty przed końcem regulaminowego czasu.
+ Czytaj dalej
Tag: Tim Cahill
Everton – Liverpool 2:0
Pierwszy mecz Liverpoolu jako własności NESV zakończył się w pełni zasłużoną porażką, po której niebiescy scousers będą przez pół roku chodzili z podniesioną głową. Everton górował umiejętnościami, zaangażowaniem i pomysłem na grę. W zespole Hodgsona wyraźnie po prostu coś nie gra. Możliwe, że odziedziczył to jeszcze po Benitezie, w każdym razie, pozycja w strefie spadkowej po ośmiu kolejkach nie wróży mu dobrze.
+ Czytaj dalej
Everton – Manchester United 3:3
Wydawało się, że mecz można będzie podsumować typowym komentarzem na temat przeciwników MU: starali się, ale popełnili zbyt wiele błędów. Tymczasem w końcówce to goście popełnili błędy, które zdecydowały o remisie. Everton drugą i trzecią bramkę strzelił w tak prosty sposób, jak zwykle robi to drużyna Fergusona.
+ Czytaj dalej
Everton – Manchester City 2:0
Nadszedł w końcu pierwszy mecz, w którym MC pod wodzą Roberto Manciniego nie tylko przegrał, ale też w stu procentach zasłużył na porażkę z niżej notowanym zespołem. Goście nie radzili sobie z jak zwykle bardzo dynamicznym Evertonem i nawet będący ostatnio w świetnej formie Tevez wtopił się w takie tło.
+ Czytaj dalej
Manchester United – Everton 3:0
Everton to solidny zespół z bardziej niż solidnym menedżerem. To wszystko nie wystarczyło nawet do strzelenia bramki na Old Trafford, mimo że przynajmniej czterech piłkarzy gości rozegrało dobry mecz. Gospodarze, jak zwykle, wykorzystali słabości przeciwnika i strzelili ile mogli. Darren Fletcher popisał się fantastycznym wolejem, dzięki któremu przypomniał kibicom, że kiedyś był napastnikiem.
+ Czytaj dalej
Everton – Chelsea 0:0
Pewnie przed meczem wynik bezbramkowy byłby dla kibiców Evertonu niezłą prognozą. Biorąc jednak pod uwagę przebieg meczu przeciwko Chelsea, gospodarze stracili 2 punkty. Piłkarze Davida Moyesa przeważali, ale zabrakło im kreatywności i napastników.
+ Czytaj dalej
Everton – Aston Villa 2:3
Prawdopodobnie ten mecz zostanie zapamiętany jako jeden z lepszych w tym sezonie. Przewaga zmieniała się w tym meczu kilka razy. Były momenty napięcia, niewykorzystane sytuacji i aż 5 bramek. Spotkanie zaczęło się od bramki w 1. minucie i skończyło się aż 2 strzelonymi już w doliczonym czasie gry. Everton wypuścił z rąk remis w wyjątkowo frajerski sposób.
+ Czytaj dalej