Manchester City – Manchester United 4:1

Tak jak po pamiętnym 6:1, nikt nie będzie miał wątpliwości, że MC był dużo lepszy. Szczególnie dzięki grze swojej pomocy, w której tym razem było tylko czterech graczy. Zadania kontuzjowanego Silvy wzięli na siebie po równo Agüero i Negredo – obaj nie tylko strzelali i czekali na piłkę, także podawali, jak w każdym dobrym 4-4-2. Za to pomoc MU nie sprostała zadaniu, mimo przewagi jednego zawodnika. Poza Rooneyem w zespole gości żaden piłkarz nie zasłużył na wyróżnienie.
+ Czytaj dalej

Manchester United – Tottenham 3:1

Seria budzących respekt zwycięstw Tottenhamu skończyła się, tym razem w niezbyt wielkim stylu. Redknapp na Old Trefford ustawił swój zespół bardziej defensywnie (Huddlestone i Palacios na środku) niż w meczach przeciwko Arsenalowi i Chelsea. Choć gospodarze nie pokazali jakiegoś wielkiego poziomu, wygrali w drugiej połowie, gdy broniący wcześniej dostępu do własnej bramki londyńczycy chcieli pójść na wymianę ciosów.
+ Czytaj dalej