W drugim z rzędu meczu Hiszpanów o wyniku decydowały karne i tym razem byli w nich gorsi od przeciwników. Wcześniej wyraźnie dominowali w pierwszej połowie, w drugiej dali sobie strzelić bramkę i wyrównali, gdy wszyscy spisywali ich już na straty. Mecz był świetny i nawet trochę szkoda, że te drużyny nie spotkały się w finale. Najlepszy zawodnik na boisku – Olmo – nie strzelił bramki i na koniec zmarnował karnego.
+ Czytaj dalej
Tag: Koke
Real – Atlético 2:0
Bez żadnych wątpliwości wygrał lepszy zespół. Real na stadionie Castilli pokazał znakomitą formę, był szybszy, dokładniejszy i wykorzystywał błędy przeciwników. Z taką grą może pokonać każdego, nie tylko tego rywala do tytułu mistrzowskiego, który w sobotę wieczorem zdecydowanie miał kiepski dzień.
+ Czytaj dalej
Atlético – Barcelona 1:0
Ten mecz potwierdził tylko widoczne od początku sezonu trendy. Gospodarze awansowali po nim na drugie miejsce, a Barcelona spadła na dziesiąte. Atlético grało szybciej i dokładniej, goście mozolnie wymieniali podania i rzadko udawało im się dotrzeć na pole karne Oblaka. Poza wynikiem i stylem gry, ten mecz przyniósł trenerowi i kibicom Barcelony kolejne złe wiadomości.
+ Czytaj dalej
Osasuna – Atlético 1:3
Choć różnica potencjałów obu ekip jest ogromna, Osasuna u siebie nie murowała bramki i dzięki temu obejrzałem ciekawy mecz. Z wyniku jej fani zadowoleni mogą być już znacznie mniej, szczególnie że przy lepszej skuteczności gości mogła przegrać przynajmniej 1:5. Drużyna Simeone zagrała tym razem bardzo ofensywnie i kreatywnie, problemy miała natomiast ze skutecznością.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Atlético 2:3
Liverpool strzelał na bramkę Oblaka 50 razy, trafił 34 razy, strzelił tylko dwie bramki. Słoweński brakarz jeszcze raz był bohaterem swojego zespołu, ale tytuł gracza meczu skradł mu rezerwowy Llorente, który w dogrywce zdobył dwa gole, z mała pomocą bramkarza i obrońców gospodarzy. To był jeden z dziwniejszych meczów w tym sezonie i jeden z najgorszych w karierze trenera Kloppa.
+ Czytaj dalej
Atlético – Sevilla 2:2
Trzy poprzednie mecze tych zespołów zakończyły się remisami i nie inaczej było tym razem. Dzięki temu goście utrzymali przewagę w tabeli nad gospodarzami, którzy na tę chwile nie zagraliby w Lidze Mistrzów. Wynik był zasłużony – przede wszystkim dzięki zmasowanej obronie Sevilli i niewykorzystanym okazjom Atlético w drugiej połowie. Wszystko, co najciekawsze, miało miejsce przed przerwą.
+ Czytaj dalej
Atlético – Barcelona 0:1
Trwa słaba seria Atlético, które przeważało przez całą pierwszą połowę, wypracowało sytuacje strzeleckie, ale znów nie potrafiło ich wykorzystać. W drugiej połowie role się odwróciły, przeważali przede wszystkim goście i gdy wydawało się, że mecz skończy się sprawiedliwym remisem, Messi strzelił pierwszego gola na tym stadionie przeciwko „Colchoneros”. Trener Simeone musi znaleźć rozwiązanie problemów w ataku – inaczej jego zespół będzie się nadal osuwał w tabeli.
+ Czytaj dalej