Manchester City – Barcelona 0:2

Drużynie MC wyraźnie nie idzie z jednym napastnikiem w ataku – chyba że jest to Aguero. Fernandinho, którego bardzo ostatnio brakowało, grał, ale jego zespół mecz przegrał właśnie w środku pola. Brazylijczyk wraz z Toure tworzą w tym sezonie jedną z najlepszych par środkowych pomocników, ale przeciwko trójce Busquets – Fàbregas – Xavi niewiele zdziałali w grze do przodu, przegrywali broniąc.
+ Czytaj dalej

Barcelona – Real 2:1

Barcelona zapracowała na zwycięstwo w pierwszej połowie, w drugiej zaś była bardzo bliska straty dwóch unktów. Gospodarzom pomógł sędzia, który od koniec pierwszej połowy nie odgwizdał karnego po ręce Adriano. Mieli też szczęście po pięknym strzale Benzemy w drugiej, po którym piłka wylądowała na poprzeczce. Real przespał pierwszą połowę, ale druga daje zespołowi Ancelottiego jeszcze jakieś nadzieje (niewielkie) na walkę o tytuł.
+ Czytaj dalej

Deportivo – Barcelona 4:5

Przed meczem to, że Barcelona wygra na boisku galisyjskiego beniaminka, nie zdziwiło by nikogo. Znacznie bardzie to, że straci na Riazor 4 bramki. Gdyby nie fatalny w wykonaniu obrony gospodarzy początek meczu (0:3 po 18 minutach), Deportivo mogło u siebie wygrać z ligowym gigantem – bo katalońscy piłkarze popełniali zadziwiające błędy. I jak zwykle, gdy Barcelona chwieje się na nogach, o zwycięstwie zdecydował Messi. Takiego gracza mimo wszystko brakowało w ekipie Oltry.
+ Czytaj dalej

Barcelona – Real 1:2

Real wygrał ligowy mecz z Barceloną pierwszy raz od czterech lat, może nie we wspaniałym stylu, ale na pewno przekonująco. Obrońcy tytułu stracili gola już w 17. minucie i nie potrafili rozmontować obrony przeciwnika poza jedną sytuacją, która dała im, na krótko, remis. Ta wygrana potwierdza tylko wyższość Realu w całym ligowym sezonie. Natomiast Katalończyków czeka przebudowa zespołu – z lub bez Guardioli, a na razie – walka o Puchar Króla i finał Ligi Mistrzów.
+ Czytaj dalej