Mogło być zupełnie inaczej – gdyby nie kontuzja Salaha i dwa niewytłumaczalne błędy Kariusa. Ale jest faktem, że Real wygrał zasłużenie, dzięki większemu doświadczeniu, rewelacyjnej zmianie Bale’a i umiejętności wykorzystywania błędów rywali. Real rok temu po raz pierwszy w historii Ligi Mistrzów obronił Puchar Europy, a w tym wygrał go po raz trzeci z rzędu. To osiągnięcie zapewne uratuje głowę trenera Zidane’a – mimo zaledwie trzeciego miejsca w lidze.
+ Czytaj dalej
Tag: James Milner
Manchester United – Liverpool 2:1
Po dwóch niemal identycznych bramkach Rashforda, MU potwierdził opinię o słabej obronie Liverpoolu. Gospodarze bronili się wyjątkowo dobrze i w związku z tym nie znalazł potwierdzenia świetny atak zespołu Kloppa. Liverpool był przy piłce przez zdecydowaną większość czasu gry, ale zdołał zdobyć tylko jedną bramkę – dzięki samobójczemu strzałowi Bailly’ego. Mecz był interesujący ale nie porywający. Jeśli so końca sezonu MU nie zaliczy wpadek, może liczyć na drugie miejsce.
+ Czytaj dalej
Arsenal – Liverpool 3:3
W swoim stylu oba zespoły najpierw zdobywały przewagę, by potem lekkomyślnie ją trwonić. Szczególnie strata przez Liverpool trzech bramek w ciągu pięciu minut powinna sporo dać do myślenia samym piłkarzom jak i trenerowi Kloppowi. Mecz był wyjątkowo emocjonujący, ale było też w nim widać, że dzisiejsi przeciwnicy odstają poziomem od obu zespołów z Manchesteru i Chelsea – przede wszystkim brakuje im stabilności.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Tottenham 2:0
Kolejny mecz będącego ostatnio w dołku (5 razy bez wygranej z rzędu) Liverpoolu, ale jakże inny od poprzedniego z Chelsea. Wszystko za sprawą jednego gracza – bo Mane wrócił z Pucharu Narodów Afryki i w pojedynkę strzelił Kogutom dwa gole (a mógł przynajmniej dwa razy więcej).
+ Czytaj dalej
Liverpool – Chelsea 1:1
Po trzech domowych porażkach z rzędu, Liverpool grał o pozostanie w pierwszej czwórce. Po pierwszej połowie goście zdecydowanie zasłużyli na prowadzenie, ale po przerwie piłkarze Kloppa zaczęli w końcu grać z jakimś planem i, także dzięki nieskuteczności Chelsea i obronie karnego przez Mignoleta, dowieźli remis do ostatniej minuty.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Manchester United 0:0
Dla obu drużyn (nie tylko dla MU) priorytetem było nie stracić bramki. W rezultacie mecz był bardzo intensywny – ale tylko w środku pola. Pod bramkami sytuacji było niewiele, a środkowi napastnicy byli najsłabszymi aktorami widowiska. Za to na pochwały zasłużyli niestrudzeni środkowi pomocnicy obu drużyn.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Borussia 4:3
Po tym meczu będzie się mówiło: “W futbolu nie ma rzeczy niemożliwych. Pamiętasz Liverpool – Dortmund z 2016?”. Ten mecz to uosobienie z jednej strony fantastycznego widowiska i zmian toku akcji jak w thrillerze, z drugiej katastrofalnych błędów graczy i trenerów, którzy grają pod wielką presją. Wygrali gospodarze – dzięki woli walki, motywacji trenera Kloppa i wsparciu z trybun.
+ Czytaj dalej