Arsenal wygrał zasłużenie i zmniejszył dystans do przeciwnika a jednocześnie lidera do dwóch punktów. Z jednej strony gospodarze zablokowali środek pola, z drugiej – wykorzystali błedy bardzo niepewnej w tym meczu obrony Kloppa.
+ Czytaj dalej
Tag: 4-3-3
Athletic Bilbao – Barcelona 4:2
W ligowej tabeli drużyna Ernesto Valverde traci do Katalończyków już tylko trzy punkty. W ćwierćfinale Pucharu Króla była faworytem – i wywiązała się z tego zadania, choć dopiero po dogrywce. Kolejny już w Bilbao cud pod wodzą byłego trenera Barcelony trwa w najlepsze. W jeg drużynie przeciętni do niedawna piłkarze wyrastają na liderów, co było widać także w tym meczu.
+ Czytaj dalej
Barcelona – Atlético 1:0
Barcelona powinna była wygrać ten mecz znacznie wyżej. Dominowała w posiadaniu piłki, łatwo odbierała ją przeciwnikom, stwarzała lepsze okazje bramkowe. Mimo to niewiele brakowało by goście zremisowali. Na boisku tego przeciwnka nie wygrali już 17 meczów z rzędu.
+ Czytaj dalej
Napoli – Real 2:3
Szkoda trochę Napoli, bo grało z Realem jak równy z równym. O przegranej zdecydowała gorsza organizacja gospodarzy w obronie. Poza tym nie wykorzystali oni kilku niezłych sytuacji bramkowych. Real miał w składzie trzech piłkarzy, którzy nie mieli z tym problemu.
+ Czytaj dalej
Newcastle – Liverpool 1:2
Ten mecz podkopie morale Newcastle. Gospodarze powinni byli go wygrać kilkoma bramkami a zamiast tego przegrali w naiwny sposób, grając w przewadze przez godzinę. Nie umniejsza to zasług Liverpoolu, który w odpowiednim momencie przycisnął i wykorzystał swoje sytuacje. Oba zespoły nie wyglądają na gotowe do walki o mistrzostwo.
+ Czytaj dalej
Villarreal – Atlético 2:2
Atlético po golu w doliczonym czasie straciło wicemistrzostwo. W dodatko przeciwko zespołowi, który w ostatniej kolejce grał o nic. Dobrze podsumowuje to sezon drużyny Diego Simeone – która okresowo grała na znakomitym poziomie, nie potrafiła jednak poradzić sobie z problemami i ustabilizować formy.
+ Czytaj dalej
Newcastle – Arsenal 0:2
Nawet jeśli na MC w tym sezonie Arsenal był trochę za słaby, w Newcastlle wygrał zasłużenie. W dodatku po bardzo dobrym meczu, w którym także gospodarze udowodnili, że o miejsce w Lidze Mistrzów nie walczą przez przypadek. O wyniku zdecydowały szczegóły, przede wszystkim świetne decyzje i forma Martinellego i kapitana Ødegaarda.
+ Czytaj dalej