Przez ostatnie kilka tygodni fani Realu mogli się na zespół trenera Solariego wyłącznie skarżyć. Dziś zobaczyli drużynę walczącą o każdy metr boiska i przejmującą kontrolę nad meczem. Mimo to, Sevilla, która przyjechała się bronić, mogła zremisować. Na szczęście dla gospodarzy, w końcówce wspaniały strzał wyszedł ich defensywnemu pomocnikowi Casemiro.
+ Czytaj dalej
Tag: 2:0
Chelsea – Manchester City 2:0
Pierwsza porażka MC w tym sezonie była zasłużona. Zespół Chelsea przed przerwą dobrze się bronił, strzelił bramkę, a po przerwie przejął kontrolę nad meczem i dołożył drugiego gola. Gościom przewaga w posiadaniu piłki , wymienionych podaniach i rzutach rożnych nie zdała się na wiele. Zespół Sarriego był po prostu lepszy i dzięki zwycięstwu wywindował Liverpool na pozycję lidera.
+ Czytaj dalej
Liverpool – Tottenham 2:0
Kolejny mecz będącego ostatnio w dołku (5 razy bez wygranej z rzędu) Liverpoolu, ale jakże inny od poprzedniego z Chelsea. Wszystko za sprawą jednego gracza – bo Mane wrócił z Pucharu Narodów Afryki i w pojedynkę strzelił Kogutom dwa gole (a mógł przynajmniej dwa razy więcej).
+ Czytaj dalej
Barcelona – Sevilla 2:0
Tak jak nie lubię Barcelony (a szczególnie jej kibiców-secesjonistów), muszę przyznać, że jak najbardziej zasłużyła na wygraną. Gratulacje zespołowi Enrique należą się tym bardziej, że od 36. minuty grał bez wyrzuconego z boiska Mascherano. Sevilla tym razem pokazała braki w grze ofensywnej i nieumiejętność wykorzystania słabości (przynajmniej tego) przeciwnika.
+ Czytaj dalej
Atlético – Barcelona 2:0
Rewanżowy ćwierćfinał, który dał awans gospodarzom, był triumfem drużyny Simeone nad indywidualnymi umiejętnościami gwiazdorów Barcelony. Obrońcy, pomocnicy, a nawet napastnicy Atlético przez większą część meczu po prostu nie dawali im grać, a gdy już nie mieli na to siły, magiczne trio Messi-Suárez-Neymar pokazało, że rzeczywiście od mniej więcej miesiąca jest w dołku.
+ Czytaj dalej
Borussia – Arsenal 2:0
Borussia wygrała zasłużenie, ale mecz nie był zupełnie jednostronny i oglądało się go bardzo dobrze. Decydująca była intensywność gry gospodarzy na środku drugiej linii -oni przejmowali tam piłki, podczas gdy Arsenal grał wolniej i dawał sobie je odbierać. Od pogromu uratował londyńczyków Szczęsny i mimo świetnego meczu Bendera, Immobile i Aubameyanga, był najlepszy na boisku.
+ Czytaj dalej
Arsenal – Liverpool 2:0
W meczu lidera Premier League z wiceliderem o wyniku zdecydowała postawa drugich linii obu zespołów. Zdecydowanie zwycięsko z tej próby wyszedł Arsenal, dla którego obie bramki strzelili pomocnicy i który znacznie lepiej rozgrywał akcje i utrzymywał się przy piłce. I to mimo że Özil rozegrał przeciętny mecz. Liverpool nie był w stanie rozsądnie i szybko dostawać się pod bramkę Arsenalu, więc zostawały mu długie podania do superduetu napastników Sturridge-Suárez. Dziś nie zdobyli jednak żadnej bramki.
+ Czytaj dalej